Matka 16-miesięcznej dziewczynki wezwała pomoc, bo córka połknęła "biały proszek". Okazało się, że to była amfetamina. Sprawą zajmuje się policja.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w Szczecinku.
"W Poniedziałek Wielkanocny matka wezwała karetkę, bo zauważyła, że jej córka połknęła biały proszek. Badania potwierdziły, że była to amfetamina" - podaje rmf24.pl
Według rodziców dziecka, maluch znalazł woreczek z amfetaminą w pensjonacie, w którym oni wynajęli pokój. Na szczęście, dziewczynce nic złego się nie stało.
Sprawą zajęła się jednak policja.
Źródło: niezalezna.pl,rmf24.pl
#policja
#dziecko
#amfetamina
#Szczecinek
gb