O porannych wydarzeniach na dworcu w Warszawie, związanych z wezwaniem Donalda Tuska na przesłuchanie, obszernie dzisiaj informowaliśmy. Sympatycy opozycji pojawili się peronie, aby powitać byłego szefa Platformy Obywatelskiej, niektórzy trzymali w ręku czerwone kartki ze zdjęciem byłego premiera. Co było obrazkiem dość symbolicznym.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kto witał Donalda Tuska - kogo zabrakło? Platforma Obywatelska podzielona. ZOBACZ ZDJĘCIA
Dało się też zauważyć flagi podupadającego Komitetu Obrony Demokracji. Pojawił się nawet Mateusz Kijowski. To akurat nie powinno dziwić. Działaniami w KOD-zie też interesuje się prokuratura i Kijowski solidaryzuje się z Tuskiem.
Był jeszcze jeden znamienny obrazek. Działacze KOD-u nawet śpiewali dla Tuska. Na prowizorycznej scenie pojawił się chociażby Konrad M. Głośno stało się o nim kilka dni temu.
„KOD-Kapela to zespół, który zapewnia oprawę muzyczną podczas imprez organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji. Jego twarzą i najbardziej charakterystycznym członkiem jest Konrad M. W poniedziałek „Rzeczpospolita” ujawniła, że razem z 14 innymi osobami, jest on oskarżony o handel kobietami i czerpanie korzyści z tego procederu. Proces w tej sprawie toczy się od 6 lat przed krakowskim sądem okręgowym z wyłączoną jawnością" - pisał fakt24.pl