Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

CBA sprawdzi urząd kierowany przez Biedronia? Mąż dyrektor wydziału wygrywa przetargi

Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego trafiła sprawa domniemanych nieprawidłowości w wydziale geodezyjnym Urzędu Miejskiego w Słupsku.

cba.gov.pl
cba.gov.pl
Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego trafiła sprawa domniemanych nieprawidłowości w wydziale geodezyjnym Urzędu Miejskiego w Słupsku. Od kilku lat przetargi na usługi geodezyjne dla miasta wygrywa firma męża dyrektorki tego wydziału. Ratusz twierdzi, że wszystko jest zgodne z prawem, bo za organizację przetargów odpowiada inny wydział.

Jak wynika z naszych informacji, w ostatnich trzech latach geodezyjna firma męża Renaty Dobrzyniewicz, dyrektor wydziału Geodezji i Katastru Urzędu Miejskiego w Słupsku, otrzymała zlecenia na ponad 250 tys. zł. Za każdym razem składała w przetargach oferty poniżej urzędowej wartości zamówienia i zawsze najtańsze.

W 2014 r. Słupsk chciał wydać na usługi geodezyjne 75 tys. zł. Wpłynęły trzy oferty, wygrała firma męża dyrektor wydziału, składając ofertę na 64 200 zł. Rok później ponownie rywalizowały trzy firmy. Słupsk chciał wydać 96 tys. zł. Ponownie wygrała firma męża dyrektor wydziału geodezji, oferując usługi za 86 tys. zł. W 2016 r. wpłynęła już tylko jedna oferta. Słupsk chciał wydać na usługi geodezyjne znów 96 tys. zł. Firma męża dyrektor wydziału zaproponowała w przetargu kwotę 95 500 zł. I wygrała trzeci rok z rzędu.

W tym roku najniższą ofertę złożyła firma geodezyjna ze Szczecinka. Była tańsza od słupskiej firmy o około 12 tys. zł, ale przegrała jednak przetarg. Urzędnicy stwierdzili, że wykonawca nie spełnia warunków udziału w postępowaniu i oferta podlega odrzuceniu.

Przedsiębiorca ze Szczecinka, który przegrał przetarg, twierdzi, że wykazał stosowne doświadczenie zawodowe i uzupełnił dokumenty o odpowiednie referencje, ale urzędnicy z słupskiego magistratu ich nie uznali.

Dyrektor Renata Dobrzyniewicz utrzymuje, że jej wydział nie ma nic wspólnego z tą sprawą, bo przetargi geodezyjne organizuje Wydział Gospodarki Nieruchomościami. Z kolei słupscy geodeci twierdzą, że to dyrektorka decyduje o przyjęciu operatów do zasobu geodezyjnego.

Słupscy radni żądają od władz Słupska zakończenia tego procederu, w którym firma męża wysoko postawionego urzędnika w kontrowersyjnych okolicznościach wygrywa zlecenia od miasta.

– Ten pan dla czystości zasad w ogóle nie powinien brać udziału w tych przetargach urzędu miasta. Władze Słupska zapewniają o utrzymywaniu standardów przejrzystości, ale robią to tylko w teorii – mówi „Dodatkowi Pomorskiemu” Zbigniew Wojciechowicz, słupski radny Prawa i Sprawiedliwości.

Z oryginalnej wersji tekstu usunięto wypowiedź dra Grzegorza Makowskiego, dyr. programu Odpowiedzialne Państwo, Fundacji im. S. Batorego. Była to wypowiedź z 2013 roku, dotycząca sprawy dyrektor wydziału geodezji w UM w Słupsku, udzielona portalowi GP24.pl.

 



Źródło: Dodatek Pomorski Gazeta Polska Codziennie

#CBA #przetargi #afera #Słupsk

Justyna Kwaśniak