- Ciągle czekam, żeby mieć taki moment, w którym będę mógł obejrzeć jednym ciągiem te pozostałe. No, ale ja mam strasznie mało czasu. Może mi się jednak kiedyś uda - stwierdził Jarosław Kaczyński.
- spuentował prezes Prawa i Sprawiedliwości.Natomiast ze sprawozdań wiem, że co prawda to nie jest tak, że był tu jakiś szpieg, który pokazywałby, jak to rzeczywiście u nas wygląda i to wyśmiewał, bo wszystko można wyśmiać, ale wielu ludzi się z tego śmieje, więc jest w porządku. Ja nie widzę żadnego powodu, żeby władza miała w jakikolwiek sposób inny niż śmiechem reagować na kabarety. Pod warunkiem, że kabaret nie ma miejsca w Sejmie, bo to jest wtedy gorzej
Reklama
Czytaj też: „Ucho Prezesa” rozbawiło J. Kaczyńskiego. Ale coś tam się nie zgadza…
Jarosław Kaczyński był także pytany o scenariusz, w którym zastąpiłby Beatę Szydło w funkcji szefa rządu.
- odparł.Nie wchodzi to w tej chwili w grę
Dopytywany, czy nie wchodzi w grę także w dalszej perspektywie, prezes PiS stwierdził:
No, w dalszej perspektywie to trudno cokolwiek przewidzieć, ale ja w tej chwili nie jestem kandydatem na premiera.