Do Polski przyjechała Rebecca Kiessling - prawniczka, amerykańska działaczka pro-life. W najbliższych dniach na uczelniach w całym kraju mają się odbyć z nią spotkania. Niestety Uniwersytet Wrocławski odmówił wynajęcia sali w tym celu. Sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”, nazywając sprzeciw wobec zabijania dzieci... „antyaborcyjną propagandą”.
Mecenas Rebecca Kiessling jest szanowanym na całym świecie adwokatem. Kobieta jest prezesem organizacji „Save the 1”, która walczy o pełen zakaz aborcji – bez żadnych wyjątków.
Kiessling została poczęta w wyniku gwałtu. Dowiedziała się o tym fakcie już jako osoba pełnoletnia i od tego czasu zaczęła walkę o wykreślenie przepisu o dopuszczalności usuwania ciąż w takim przypadku.
W poniedziałek odbyło się jej spotkanie z parlamentarzystami. Po południu działaczka pro-life
miała wziąć udział w wykładzie na UW. Jednak organizatorzy w dniu wydarzenia otrzymali finalne potwierdzenie od władz uniwersytetu, że wykład nie może się odbyć się. Odmowę tłumaczono tym, że „wydarzenie miałoby formę promowania określonego stanowiska światopoglądowego, a nie dyskusji akademickiej”.
Tymczasem problemów z podobnym zezwoleniem w poprzednich latach nie mieli m.in. organizatorzy konferencji o… pornografii, transseksualizmie, a nawet o azjatyckich perwersjach seksualnych.
W najbliższych dniach spotkania z mecenas mają się odbyć na uniwersytetach
w Lublinie, Krakowie, Toruniu oraz w placówce kulturalnej w Łomiankach. Organizatorzy nadal mają nadzieję na to, że uda się w innym terminie zorganizować spotkanie z Rebeccą Kiessling na UW.
Takie spotkanie miało się również odbyć
na Uniwersytecie Wrocławskim. Władze uczelni podały, że spotkanie nie dojdzie do skutku. Rzecznik uniwersytetu w rozmowie z „Wyborczą” stwierdził, że placówka nie wiedziała o przygotowaniach do takiej imprezy.
Spotkanie z Rebeccą Kiessling - zaplanowane w budynku Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii - rzekomo organizowano potajemnie. Jak podaje autor tekstu, który zabijanie dzieci nazywa „antyaborcyjną propagandą” – o udostępnienie sali miało wystąpić do rektora Studenckie Koło Naukowe „Prawo, Społeczeństwo, Kultura”.
Gdy władze dowiedziały się, że w murach uczelni ma gościć działaczka pro-life – odmówiono udostępnienia sali. Rzecznik UWr podaje, że gdyby oficjalnie poproszono „o udostępnienie sali wykładowej w celu zorganizowania wykładu Rebecci Kiessling”, to analizowano by wydarzenie „pod kątem misji Uniwersytetu i ewentualnych działań o charakterze naukowo-dydaktycznym”
Źródło: wyborcza.pl,niezalezna.pl
#aborcja
#spotkanie
#Uniwersytet Wrocławski
#pro-life
#Rebecca Kiessling
mg