Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Silny wiatr i burze nad Polską

Ponad 300 razy musieli dziś interweniować strażacy z powodu silnego wiatru na Dolnym Śląsku. Uszkodził on m.in. dach sali gimnastycznej w szkole we Wleniu.

Steve/freeimages.com
Steve/freeimages.com
Ponad 300 razy musieli dziś interweniować strażacy z powodu silnego wiatru na Dolnym Śląsku. Uszkodził on m.in. dach sali gimnastycznej w szkole we Wleniu. Z tego powodu prawie trzystu uczniów wcześniej zakończyło lekcje. Ponad 9 tys. osób nie miało po południu prądu w domach. 

Jak poinformował rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej Daniel Mucha, strażacy najczęściej wyjeżdżali z powodu zgłoszeń o połamanych drzewach i gałęziach.

Otrzymaliśmy też 19 zgłoszeń o uszkodzonych dachach. W szkole we Wleniu zerwany został fragment dachu na sali gimnastycznej, dlatego dyrektor tej placówki skróciła lekcje w szkole. Nikt nie ucierpiał z powodu wichury

- powiedział Mucha.

Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Bogdan Romanowski powiedział PAP, że najmocniej wiało w powiecie lwóweckim. Tam również było najwięcej uszkodzeń linii energetycznych.

W sumie w całym regionie z powodu silnego wiatru energii elektrycznej w domu nie ma ponad 9 tys. odbiorców. Prognozy przewidują, że do wieczora wiatr powinien ustać

- stwierdził Romanowski.

Silnie wiało też w Wielkopolsce i Łódzkiem. Również i tam wiele gospodarstw domowych było pozbawionych prądu. 

To nie jedyne ekstremalne zjawiska odnotowane dziś w Polsce. M.in. nad województwem mazowieckim, w okolicach Warszawy, Siedlec i Mińska Mazowieckiego przechodziły dziś burze z piorunami. Odnotowano też opady krupy śnieżnej. Fala silnego wiatru przemieściła się wieczorem nad wschodnie połacie Polski.

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

#nawałnice #wichury #burze

pb