10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Knajacki język Frasyniuka. W wyjątkowo prostacki sposób zaatakował prezesa PiS

Władysław Frasyniuk nie pierwszy raz pozwala sobie na wypowiedzi, stawiające go w  wyjątkowo złym świetle. Język, którym się posługuje, na co dzień można usłyszeć pod budką z piwem.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Władysław Frasyniuk nie pierwszy raz pozwala sobie na wypowiedzi, stawiające go w  wyjątkowo złym świetle. Język, którym się posługuje, na co dzień można usłyszeć pod budką z piwem. Takim właśnie językiem zaatakował Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosława Kaczyńskiego w czasie debaty zorganizowanej przez „Gazetę Wyborczą”.

Były działacz dolnośląskiej „Solidarności” wypowiadał się na temat bieżącej sytuacji w kraju w ramach dyskusji „Wyborcza na żywo”. Spotkanie odbywało się we Wrocławiu. 

Nie ma mnie ostatnio w mediach, bo żona prosiła: „Władku, jeśli znowu masz iść do TVN i źle mówić o Petru i Kijowskim, to może lepiej nie idź”. No to nie chodzę (śmiech). Nie mam dziś wiary w żadną partię, nie mam wiary w KOD, w który bardzo wiele osobiście zainwestowałem. Chyba Jarosław Kaczyński musi nas tak wkur***, że go po prostu, jak tu siedzimy, obalimy

– mówił Frasyniuk.

Nie szczędził też słów krytyki eurodeputowanemu PiS.

Popatrzmy na takiego Ryszarda Czarneckiego (śmiech na sali) – przecież on w ogóle nie ma żadnych poglądów. Wsiadał już do tylu politycznych pociągów... Stoi pod każdą latarnią i krzyczy: „Bierz mnie! Nawet za darmo!” 

– stwierdził.

Ciekawa była puenta, którą Frasyniuk zakończył swoje rozważania:

Możemy nie lubić Kaczyńskiego. Ale on ma pewną myśl, pewną opowieść o Polsce, spójną narrację. Opozycja musi znaleźć na to odpowiedź, porozumieć się co do własnej narracji, która będzie odpowiedzią na pomysł Kaczyńskiego. Na razie tego nie widzę. Dlatego boję się, że zbliżające się wybory samorządowe możemy przegrać. Pewnie nie we Wrocławiu, bo tu PiS nie wygra, ale w wielu miejscach może do tego dojść. I przegramy samorządy, które są dziś ostatnią ostoją demokracji. Ale co robić, kiedy sami samorządowcy się nie jednoczą? Ze wściekłością oglądałem prezydent Łodzi, która w odpowiedzi na atak PiS-u za sprawę niespłaconego kredytu zareagowała płaczem. A powinno się stanąć i powiedzieć: „Kurwa, co to jest?! Kredyt spłacony, sprawa przedawniona, a wy grzebiecie w moich prywatnych sprawach? Czerwony się do tego nie posuwał! Chamy!”

Przypomnijmy, Władysław Frasyniuk w III RP udzielał się aktywnie w Unii Wolności oraz Partii Demokratycznej. To drugie ugrupowanie współtworzyło Unię Europejskich Demokratów. Liderami tej partii są m.in. Jacek Protasiewicz, Stefan Niesiołowski i Michał Kamiński. 

 



Źródło: wyborcza.pl,niezalezna.pl

#PiS. Prawo i Sprawiedliwość #Jarosław Kaczyński #Władysław Frasyniuk

pb