W nocy ze środy na czwartek zalało wsie w powiatach polkowickim, wschowskim i zgorzeleckim. Za sprawą deszczu była to trudna noc dla mieszkańców Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej.
Przez wioskę Kłobuczyn w województwie dolnośląskim przeszła fala. Przez padający deszcz rozpuścił się śnieg. Woda z pól i wzgórz zalała tę miejscowość. Mieszkańcy całą noc zabezpieczali swe domy przed wdarciem się do nich wody.
To było 10 minut i zaczęła się woda do góry maksymalnie podnosić, przelała się przez drogę. Żeśmy szybko worki zastawili, żeby do mieszkania się nie wlała, ale tu na podwórku mieliśmy wody po kolana, momentalnie, w ciągu 5-10 minut
– mówił dla tvnmeteo.tvn24.pl mieszkaniec wsi.
W Kłobuczynie pracowało w nocy niemal stu strażaków.
Podtopienia miały miejsce również w powiatach wschowskim i zgorzeleckim w województwie lubuskim.
W wyniku obfitych opadów doszło do zalania i podtopień gospodarstw domowych. Głównie pompujemy wodę z zagrożonych terenów. Woda przedziera się z pól, wszystko spływa. Ziemia jest zamarznięta, nie ma gdzie to spływać
– mówił Grzegorz Przyjemski z PSP we Wschowie. W tej miejscowości i okolicach pracowało w nocy
dwadzieścia osiem zastępów straży pożarnej.
Źródło: tvnmeteo.tvn24.pl,niezalezna.pl
#straż pożarna
#podtopienia
#lubuskie
#Dolny Śląsk
#opady deszczu
mg