Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Komu przeszkadzają prace prof. Szwagrzyka? „To są bardzo wpływowi ludzie”

– Wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że taka osoba jak profesor Szwagrzyk, która nie zajmuje się historią najnowszą, historią lat 80., nie zajmuje się agenturą, powinna mieć całkowicie otwar

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
– Wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że taka osoba jak profesor Szwagrzyk, która nie zajmuje się historią najnowszą, historią lat 80., nie zajmuje się agenturą, powinna mieć całkowicie otwartą drogę i wsparcie – mówił w programie „Polityczna kawa” w Telewizji Republika Dominik Zdort, redaktor naczelny portalu tvp.info. 

Jednym z tematów, o których rozmawiali goście „Politycznej kawy”, było podanie się do dymisji prof. Krzysztofa Szwagrzyka

Dymisja profesora Szwagrzyka jest w zawieszeniu, to znaczy ona nie została przyjęta, ale nie została wycofana przez pana profesora. Chodzi generalnie o to, że profesor nie możliwości wykonywania nowelizacji ustawy o IPN, mówiąc najogólniej – chodzi oczywiście o pion poszukiwań. Reakcja zwykłych ludzi – choćby profile „Murem za Szwagrzykiem”, „Nie ma zgody na odejście profesora z IPN” – pokazuje, że profesor Szwagrzyk jest symbolem i ikoną i symbolem poszukiwań 

– mówiła Dorota Kania, dziennikarka śledcza „Gazety Polskiej” i wiceszefowa portalu Niezalezna.pl.

Przypomnę to, co robił do tej pory, a mało osób o tym wie – jeszcze jako naukowiec, nie mając wsparcia państwowego, za własne pieniądze prowadził poszukiwania, szukał dokumentów, dokumentował zbrodnie okresu stalinowskiego – jeździł po całej Polsce. (…) Gdyby nie profesor Szwagrzyk, to wiele poszukiwań w ogóle nie byłoby możliwych. I nie można w tej chwili skupiać się na pewnych procedurach – trzeba umożliwić mu badania i trzeba zrobić wszystko, żeby te badania były nadal prowadzone 

– podkreślała Kania.

Problemom, z którymi musi mierzyć się prof. Krzysztof Szwagrzyk, dziwił się Dominik Zdort.

Wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że taka osoba jak profesor Szwagrzyk, która nie zajmuje się historią najnowszą, historią lat 80., nie zajmuje się agenturą, powinna mieć całkowicie otwartą drogę i wsparcie 

– zaznaczał naczelny tvp.info. 

I ja się zastanawiam nad tym, bo mam wrażenie, że drażliwym tematem stały się również lata stalinowskie w Polsce. Głupio powiedzieć, bo brzmi to jak jakaś teoria spiskowo-rodzinna, dlatego właśnie, że ludzie, którzy są związani jakoś rodzinnie, pokrewieństwem dalszym czy bliższym, znajomościami z dawnymi działaczami PZPR, czy komunistycznych służb specjalnych, ci ludzie są bardzo wpływowi w różnych miejscach, także w mediach. Nie chcę tu ani nazwisk, ani nazw mediów wymieniać, ale wiemy, o czym mówimy. To, że Grzegorz Schetyna mówi, że zlikwiduje IPN, to myślę, że jest to również gra pod tych ludzi, próba pokazania im – zobaczcie, my te niewygodne dla was elementy z przeszłości też zamkniemy 

– wyjaśniał Dominik Zdort.

 



Źródło: niezalezna.pl,Telewizja Republika

#Polityczna Kawa #Dominik Zdort #IPN #Krzysztof Szwagrzyk #Dorota Kania

plk