– napisali na początku oświadczenia.My, członkowie zwyczajni Komitetu Obrony Demokracji regionu podkarpackiego, zrzeszeni w grupach lokalnych miast: Mielec, Jarosław, Stalowa Wola, Przemyśl, Rzeszów po głębokiej analizie wszystkich argumentów przemawiających za i przeciw odejściu ze stowarzyszenia, podjęliśmy ostateczną decyzję. Nie było to dla nas łatwe, bo wstępując do KOD wierzyliśmy, że wszyscy walczący o „Wolność, Równość, Demokrację” wyznają te same wartości i stosują je wewnątrz organizacji
Zastrzeżenia natury etyczno-moralnej, co do pracy administratorów grupy głównej KOD Podkarpacie, szczególnie w okresie kampanii wyborczej.
Ignorowanie głosów i uwag szeregowych Członków Stowarzyszenia przez Koordynatora.
Piętnowanie na forum ludzi, a nawet grup, które przedstawiały odrębne zdanie w sprawach dotyczących działalności Regionu. Brak poszanowania dla zdania mniejszości oraz prawa do wyrażania zdania odrębnego.
Zajmowanie stanowiska i wypowiadanie się w kwestii „fakturowej” bez konsultacji z Członkami Stowarzyszenia przez Koordynatora. Jednoznaczne opowiedzenie się po jednej stronie konfliktu w łonie Zarządu Głównego doprowadziło do pogłębienia różnic oraz zaogniło spór wewnątrz KOD Podkarpacie.
Nieprofesjonalne i szkodliwe dla wizerunku Stowarzyszenia postępowanie Członków Zarządu Głównego w okresie tzw. „afery fakturowej”.
Prowadzenie nieczystej kampanii wyborczej, nastawionej na zdyskredytowanie Kandydatów nierekomendowanych przez dotychczasowego Koordynatora i jawne ataki na nich, czego efektem jest niemal całkowity brak reprezentantów około 1/5 Członków KOD Podkarpacie w jakichkolwiek organach statutowych.