Dzisiaj w Warszawie stołeczni piłkarze zmierzyli się z Holendrami w ramach 1/16 Ligi Europejskiej. W pierwszej połowie niewiele się działo. Poza sytuacją na początku, gdy strzał piłkarza Ajaxu z trudnością obronił Arkadiusz Malarz - niektórzy twierdzą nawet, że piłka mogła przekroczyć linię bramkową.
W drugiej połowie była znacznie ciekawiej, ale nadal klarownych sytuacji brakowało. Końcówkę meczu Legia grała z przewagą jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę otrzymał zawodnik Ajaxu. Pomimo to warszawscy piłkarze nie zdołali strzelić gola.
Rewanż za tydzień.