W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję sądu pierwszej instancji i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt. Prokuratorzy po wyjściu z sali – zarówno posiedzenie ws. zażalenia na niearesztowanie mężczyzny, jak i ogłoszenie postanowienia były niejawne – podali, że sąd przychylił się do argumentacji prokuratury.
Według rozmówców PAP, sąd zmienił postanowienie I instancji uznając, że w sprawie występuje ze strony podejrzanego obawa matactwa, wynikająca m.in. z zagrożenia surową karą za zarzucone mu przestępstwa.
Arkadiusz Ł., został zatrzymany na początku lutego na warszawskiej Woli. Według śledczych mężczyzna jest pomysłodawcą jednej z najpopularniejszych metod oszustw – na tzw. wnuczka i liderem jednej z największych i najprężniej działających grup zajmujących się tym procederem. Jej członkowie – jak wynika ze śledztwa – mają na swoich kontach wielomilionowe wyłudzenia; średnio, przy jednorazowych oszustwach były to kwoty sięgające 40-50 tys. euro.
„Hoss” usłyszał zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą „na wnuczka” na łączną kwotę ponad 1,4 mln złotych.
Prokuratura wnioskowała o jego aresztowania Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował jednak o nie uwzględnieniu tego wniosku. Orzekł natomiast wobec „Hossa” poręczenie majątkowe w wysokości 300 tys. zł, dozór policji z obowiązkiem stawiennictwa pięć razy w tygodniu oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.