Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

„Zomowcy” na spotkaniu z Michnikiem. Kodziarze krzyczeli: „Pałować, pałować!”. WIDEO

Gdy Adam Michnik przyjeżdżał kilka dni temu na spotkanie z działaczami KOD do Białegostoku, nie spodziewał się zapewne, że ujrzy szpaler „zomowców”.

pb

Gdy Adam Michnik przyjeżdżał kilka dni temu na spotkanie z działaczami KOD do Białegostoku, nie spodziewał się zapewne, że ujrzy szpaler „zomowców”. W ten sposób Młodzież Wszechpolska przywitała redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. Ciekawa była też reakcja kodziarzy. „Pałować, pałować” - nawoływali zwolennicy Michnika.

Naczelny „Wyborczej” odwiedził Białystok 9 lutego. Czekała tam na niego grupa członków Młodzieży Wszechpolskiej z pałkami i tarczami z napisem „milicja”. Przywitali Michnika głośnymi okrzykami. Kontynuowali swoją akcję także w lokalu, gdzie miał przemawiać szef „Wyborczej”. W pokazowy sposób „spacyfikowali” swojego kolegę, który wcześniej próbował zadać pytanie redaktorowi „GW”.

Wtedy własnie obecni na spotkaniu działacze KOD-u zaczęli klaskać i skandować „Brawo, brawo” oraz „Pałować, pałować!”



Prezes podlaskiego okręgu Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Zabłudowski tłumaczył dziennikarzom, że działalność „Gazety Wyborczej” jest szkodliwa dla Polski i Polaków.

Po prostu gazeta pisze nieprawdę. Teksty o Żołnierzach Wyklętych czy o tym, że do Polski cywilizacja przyszła razem z rozbiorami, są skandaliczne

- stwierdził. 

Sam Michnik nie chciał odnosić się do zdarzenia.

Każdy ma prawo do swoich protestów. Oni mają swoje prawo, a ja swoje

- powiedział naczelny „Wyborczej”.

pb

Reklama