Z zamieszczonego na Twitterze oświadczenia wynika, że doradca ministra rolnictwa domaga się sprostowania i przeprosin od Bianki Mikołajewskiej – autorki artykułu opublikowanego na łamach serwisu
Należy też jednoznacznie stwierdzić, że tekst Pani redaktor, służy jedynie politycznej nagonce na Prawo i Sprawiedliwość oraz na osoby związane z tą partią – czytamy w komunikacie Sebastiana Łukaszewicza.- Nigdy nie prowadziłem działalności gospodarczej, a składane przeze mnie oświadczenia są zgodne z prawdą. Jeśli faktycznie znalazła Pani Sebastiana Łukaszewicza, który prowadził takową działalność, to informuję, że jest to zwykła zbieżność nazwisk. Jestem gotowy udowodnić to w sądzie. Oczekuję sprostowania nieprawdziwych informacji, a także przeprosin.
Reklama