Od miesiąca, gdy odszedł z Trybunału Konstytucyjnego, Andrzej Rzepliński nie był widziany ani słyszany w mediach. Dzisiaj wieczorem pojawił się w TVN24. I - jak można było się spodziewać - zaczął atakować obecną prezes TK, ministra sprawiedliwości, a także decyzje rządzących. Przy okazji „popisywał się” dość prymitywnymi odzywkami w stylu „ten pan”, „ta pani”. Najzabawniej jednak zabrzmiało zapewnienie, że Rzepliński nie chce angażować się w politykę.
Jego kadencja zakończyła się w grudniu zeszłego roku. Odszedł z Trybunału Konstytucyjnego, na koniec pobrał jeszcze gigantyczny ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rzepliński odszedł, ale nie z pustymi kieszeniami. Na koniec wziął sporą kasę
Przez ostatnie tygodnie Rzepliński nie udzielał się publicznie. Milczał do dzisiejszego wieczora. Na pogawędkę zaprosiła go gwiazda TVN24 Katarzyna Kolenda-Zalewska.
Jeśli ktokolwiek oczekiwał merytorycznej, spokojnej analizy prawnika, to musiał srodze się zawieść. Wypowiedzi Rzeplińskiego nacechowane były agresją, prostackimi aluzjami, nawet personalnymi atakami. Widać, że były prezes TK jest wyraźnie rozgoryczony.
To element dalszego doskonalenia orbanizmu w Polsce
- obwieścił, komentując wniosek Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego, aby zbadał uchwały Sejmu z 2010 r. w sprawie wyboru trzech sędziów Trybunału.
Były prezes TK ocenił, że uznawanie przez rząd PiS tylko wybranych wyroków Trybunału Konstytucyjnego stanowi "element destrukcji i zdrady państwa
- podchwycił narrację portal tvn24.pl.
Jak ten, który rządzi Polską, używa takich pojęć, to ja też będę używał: to jest zdrada państwa
- mówił prof. Rzepliński. To powiedział prawnik!
W podobnym tonie był cały wywiad.
To jest dla nich swoiste żerowisko na stanowiska, na władzę. Na absolutną, osobistą władzę.
Mamy kontrrewolucję, ostry marsz w kierunku samodzierżawia, władzy jednostki
- dodał.
W jego ocenie cofamy się do czasów sprzed Konstytucji 3 Maja.
Ona wyraźnie wprowadziła trójpodział władzy. Ówcześni twórcy naszej konstytucji napisali, że (sądownictwo - red.) to ma być władza niezawisła i odrębna. A - to jest dla mnie realna Targowica.
Itp. Itd. Dalsze cytowanie sobie darujemy, bo potoku żółci nie było widać końca
A może gdyby Rzepliński wykorzystywał urlop zamiast brać kasę, to nie cierpiał by tak na emeryturze?
Źródło: tvn24.pl,niezalezna.pl,300polityka.pl
#Julia Przyłębska #Andrzej Rzepliński #Trybunał Konstytucyjny
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb