Wypadek na stoku narciarskim w Wiśle. 9-latek spadł z wyciągu narciarskiego z wysokości ok. 10 metrów.
Chłopiec był na nartach ze swoim dziadkiem. Gdy chcieli usiąść na kanapie wyciągu i wjechać na górę chłopiec przewrócił się. Dziadek próbował jednak wciągnąć 9-latka na kanapę.
Mężczyźnie się to nie udało i przez pewien czas trzymał jeszcze chłopca. Gdy zabrakło mu sił puścił wnuka który spadł z wysokości ok. 10 metrów. Chłopcu nic poważnego się nie stało, ale został zabrany na obserwację do szpitala.
Pomoc wezwali narciarze, którzy widzieli zdarzenie.
Policja zbada dlaczego obsługa nie wyłączyła wyciągu pomimo krzyków dziadka i chłopca.
Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl
#chłopiec #upadek #wyciąg narciarski #Wisła
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
bm