Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

​Najpierw w ORMO, później w TK

Bliski współpracownik byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, sędzia Stanisław Rymar, unika wspomnień z PRL-u.

Bliski współpracownik byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, sędzia Stanisław Rymar, unika wspomnień z PRL-u. Nic dziwnego, skoro był członkiem ORMO i pracował dla komunistycznej młodzieżówki.

Dzisiejszy sędzia TK zgłosił akces do szeregów Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej w 1975r. Wtedy świeże były jeszcze w pamięci obrazy pacyfikacji przy udziale ORMO-wców protestów Marca ’68. Jeszcze wcześniej Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej wraz z żołnierzami KBW, funkcjonariuszami Bezpieczeństwa Publicznego walczyła z Żołnierzami Wyklętymi. Do walki z antykomunistycznym podziemiem w grudniu 1945 r. Państwowy Komitet Bezpieczeństwa wystawił ok. 180 tys. żołnierzy oraz funkcjonariuszy MO i ORMO.

„Proszę o przyjęcie mnie w szeregi ORMO” – pisał Rymar, zgłaszając się do Sztabu Dzielnicowego Warszawa-Śródmieście. Dodał, że najbardziej zainteresowany jest pracą w służbie ruchu. Prawnik był w tym czasie etatowym pracownikiem Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej, federacji polskich organizacji młodzieżowych w pełni uzależnionej od PZPR-u. 

Czytaj więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"

Reklama
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Reklama