Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

I nie udało się ukryć! Gdzie Schetyna był podczas protestu? W Austrii na nartach

Nieźli są dwaj przywódcy opozycji, którzy kierują okupacją sali plenarnej. Historia wypadu Ryszarda Petru do Portugalii jest już znana.

gb

Nieźli są dwaj przywódcy opozycji, którzy kierują okupacją sali plenarnej. Historia wypadu Ryszarda Petru do Portugalii jest już znana. Grzegorz Schetyna mógł zacierać ręce z kłopotów rywala, ale teraz na jaw wyszła ciekawa informacja. Szef Platformy także wyskoczył poza granice Polski, gdy trwał sejmowy protest. Miał szusować na nartach w Austrii.

Szef .Nowoczesnej zebrał cięgi za wyjazd do Portugalii, gdzie poleciał w towarzystwie poseł Joanny Schmidt, i spędził sylwestrową noc. Kpiny z Ryszarda Petru trwają od wielu dni, on sam przyznał, że był to wyjazd prywatny.

Grzegorz Schetyna początkowo komentował to wydarzenie dość neutralnie.

– Niestety kwestie sensacyjne zawsze przykrywają to, co w polityce jest ważne. Jedno zdjęcie robi wielkie zamieszanie i awanturę. Współczuje mu po ludzku – mówił 3 stycznia w programie  #dzieńdobryPolsko w wp.pl.  

Reklama

Raz tylko nie wytrzymał i wbił szpilę koledze z opozycji mówiąc o zmianie strefy klimatycznie. Teraz wyjaśniła się zagadka tej wstrzemięźliwości. Schetyna zdawał sobie zapewne sprawę, że nie zdoła ukryć w tajemnicy pewnego zdarzenia...




Dziennikarze telewizjarepublika.pl próbowali skontaktować się z biurem poselskim Grzegorza Schetyny i biurem prasowym Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Bez skutku.

– Dziwię się, że Grzegorz Schetyna nie chce się odnieść i opowiedzieć o swoim wypadzie do Austrii. W jeździe na nartach nie ma nic złego. Przecież sport to zdrowie – powiedział za to dziennikarz "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.

gb

Reklama