Andrzej Lepper, szef Samoobrony, złożył doniesienie do prokuratury na organizatorów pikiety pod Ambasadą Rosyjską 9 kwietnia 2011 r., czyli na... Akcję Alternatywną Naszość i Piotra Lisiewicza, dziennikarza "Gazety Polskiej".
Poniżej całość pisma Andrzeja Leppera, który objawił się jako kolejny obrońca Władimira Putina.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Działając w imieniu Samoobrony Rzeczpospolitej Polskiej, składam niniejszym zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez organizatorów i uczestników pikiety przed budynkiem Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie, przy ul. Belwederskiej, w dn. 9 kwietnia 2011 roku.
Uzasadnienie
Uczestnicy ww. pikiety dokonali publicznego spalenia oraz znieważenia podobizny premiera rządu obcego państwa, to jest przestępstwa określonego w art. 136 Kodeksu karnego. Uczestnicy ww. pikiety skandowali publicznie hasła i słowa mające na celu poniżenie przedstawicieli narodu rosyjskiego, to jest dopuścili się przestępstwa określonego w art. 256 i 257 Kodeksu karnego.
Partia Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej otrzymała cały szereg skarg ze strony przebywających w Polsce obywateli Federacji Rosyjskiej oraz Polaków pochodzenia rosyjskiego, zwracających uwagę, iż ww. wystąpienia w ich ocenie stanowiły podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym.
Sprawa została również nagłośniona przez środki masowego przekazu w Federacji Rosyjskiej, narażając na szwank starania Prezydenta Rzeczypospolitej oraz Rady Ministrów na rzecz normalizacji stosunków z Federacją Rosyjską oraz pojednania polsko-rosyjskiego. Dlatego uznać należy, iż wspomniane czyny stanowią działania o znacznej szkodliwości społecznej, stojące w sprzeczności z interesami Państwa Polskiego.
(-) Andrzej Lepper
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Marek Nowicki