Były prezydent Lech Wałęsa już nie tylko w sposób nieusprawiedliwiony dyskredytuje na każdym kroku Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem postanowił posunąć się o krok dalej. Wystosował apel do zagranicznej opinii publicznej, by wyrzucić Polskę z UE.
-
Nie lubię mówić przeciwko Polsce, ale nie mam wyjścia. Jest tak, że jeśli należysz do jakiegoś klubu, ale nie pasujesz do niego, wtedy oni cię wyrzucają. Strata prawa głosu w EU to za mało. Muszą nas wyrzucić - powiedział Lech Wałęsa magazynowi "Politico".
Jestem w drodze do wieczności, ale tak długo, jak długo będę miał siłę, nie pozwolę na zniszczenie Polski.
- zapowiedział w wywiadzie dla anglojęzycznego pisma.
W jednym z kolejnych fragmentów artykułu o Wałęsie padają mocne słowa wymierzone w Jarosława Kaczyńskiego
Kaczyński łamie zasady konstytucyjne, prawo i zasady podziału władzy. Jest niebezpieczny i nieodpowiedzialny. To się skończy źle
- ostrzegł Wałęsa.
Wałęsa powiedział również, że transformacja była wielkim sukcesem.
Zrobiliśmy maksimum użytku z naszego zwycięstwa. Dzisiaj Polska jest inna. Pamiętacie te drogi i te konie? Teraz czasami gubię się w Gdańsku, ponieważ tak wiele się zmieniło Zrobiliśmy jedną rzecz źle, zapomnieliśmy o ludziach, zapomnieliśmy, że musimy im pomagać
- przyznał Wałęsa.
Magazyn wspomina o jego agenturalnej przeszłości, ale w konkluzji pisze, że został oczyszczony z zarzutów kolaboracji w 2000 r.
Gdybym był mało ważny, nikt by mnie nie zauważył
- powiedział Wałesa odnosząc się do zarzutów.
Źródło: Politico
#Lech Wałesa
Marek Nowicki