„Proszę o wyjaśnienie, co Pan prezydent Miasta Sopotu rozumie pod pojęciem "wypowiedzenie posłuszeństwa władzy", w szczególności czy wypowiedzenie posłuszeństwa władzy oznacza odmowę realizacji przez organy Miasta Sopotu zadań publicznych oraz niestosowanie się do obowiązującego prawa” – napisał wojewoda pomorski w liście do prezydenta Sopotu.
„Oczekuje niezwłocznej odpowiedzi” – dodał Drelich.
Przypomnijmy, 3 grudnia list nawołujący Polaków do wyjścia na ulice, oprócz prezydenta Sopotu, podpisał również Mateusz Kijowski oraz liderzy PO i Nowoczesnej. Wśród autorów znalazł się również PRL-owski pułkownik Adam Mazguła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kuriozalna odezwa do Polaków. Nazwiska autorów wszystko wyjaśniają…
„(...) wzywamy wszystkich – obywatelki i obywateli, nauczycieli, rodziców, pracowników służby zdrowia, górników, rolników, przedsiębiorców, twórców i dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów i wojskowych, a także organizacje pozarządowe, partie polityczne i samorządy, organizacje związkowe, samorządy zawodowe – by się temu wspólnie przeciwstawili. Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy. 13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski” – nawoływał m.in. prezydent Sopotu w odezwie.
LIST WOJEWODY POMORSKIEGO DO PREZYDENTA MIASTA SOPOTU:

Reklama