Rozmowa dotyczyła zapowiedzi powołania Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, które ma kontrolować organizacje pozarządowe. O przedsięwzięciu tym zaczęto mówić po informacjach medialnych o pieniądzach przekazywanych organizacjom pozarządowym ze środków publicznych.
- pisał portal niezalezna.pl kilkanaście dni temu.Lista firm, organizacji, spółek medialnych była długa: Agora, AMS, fundacja gdzie jako wiceprezes zarządu widnieje Zofia Komorowska, fundacja Jolanty Kwaśniewskiej, spółka będąca właścicielem portalu Tomasza Lisa, czy fundacja kierowana przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Jerzego Stępnia
Reklama
Czytaj więcej: KURIOZUM! Fundacje chcą, by o nich nie pisać. Chodzi o teksty o dotacjach od HGW?
Pieniądze szerokim strumieniem płynęły zarówno od ministerstw, jak i na przykład z warszawskiego ratusza, kierowanego przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Prawie 900 tys. zł – tyle w 2015 r. otrzymała Fundacja sędziego Trybunału Konstytucyjnego (TK) w stanie spoczynku Jerzego Stępnia od Ministerstwa Spraw Zagranicznych, kierowanego wówczas przez Grzegorza Schetynę.
Czytaj też: Miliony dla fundacji Jerzego Stępnia. Sam tylko Schetyna przekazał 900 tys. zł
Do sprawy tej odniósł się na antenie radia TOK FM Sławomir Sierakowski.
- podkreślił naczelny „Krytyki Politycznej”.Są bardzo silne ograniczenia dla organizacji pozarządowych w wydatkowaniu środków np. na pensje. W mojej organizacji 90 proc. dotacji pochodzi z zagranicy. To nam zapewnia niezależność w Polsce i bardzo dobrze, bo Kaczyński może nam skoczyć
W czyim interesie działa więc pismo kierowane przez Sierakowskiego?
Przypomnijmy, podczas burd wywołanych przez lewaków i anarchistów z Polski oraz Niemiec na Marszu Niepodległości w listopadzie 2011 roku młodociani bandyci znaleźli schronienie właśnie w lokalu „Krytyki Politycznej” na Nowym Świecie w Warszawie. Prawie połowa zatrzymanych wtedy przez policję chuliganów pochodziła z Niemiec. Bandyci zza Odry w polskie Święto Niepodległości pobili m.in. nieletniego członka grupy rekonstrukcyjnej (za to, że miał na sobie polski strój historyczny) i dziennikarza „Gazety Polskiej”.