- Dla ludzi zamożnych, zarabiających po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, to nie będzie miało znaczenia, ale dla tych, którzy zarabiają mało, liczy się każda złotówka - powiedział dzi
- powiedział prezydent.Zakładam, że rok po roku dojdziemy do tego, że kwota wolna będzie miała faktycznie wysokość co najmniej ośmiu tysięcy złotych, ale będzie to pewnie następowało w formule stopniowego jej podwyższania
- powiedział Andrzej Duda.Wszystko jest wstępnie policzone. Pani prezes ZUS zapewniała, że instytucja jest przygotowana, że będą gotowi na październik 2017 roku, więc nie mam specjalnych obaw
- stwierdził prezydent.Jak patrzymy długofalowo to nie mam wątpliwości, że system emerytalny wymaga przebudowania. (...) Jestem zwolennikiem tego, żebyśmy rozpoczęli w tej sprawie poważną debatę z ekspertami. Dla mnie dzisiaj sprawa jest jasna: wiek emerytalny został podwyższony wbrew społeczeństwu i - w moim przekonaniu - z naruszeniem zasad
- wyjaśnił.Mój projekt sprowadza się do możliwości przejścia na emeryturę. To możliwość, nie obowiązek. To odpowiada w sposób doraźny na potrzeby społeczne
- mówił prezydent.Zwyciężyła wola wyciągnięcia ręki do tych, którzy mają kredyt we frankach i w moim przekonaniu zostali oszukani. Banki powinny rozliczyć się z tymi, którzy doświadczyli nadużycia. Bardzo często zostali zmanipulowani, bo na przykład tłumaczono im, że kurs nie wzrośnie. Jest kwestia przewalutowania... To zadanie dla KNF i NBP. Jeżeli chodzi o relacje z bankami, relacje związane z zabezpieczeniem kredytu, to te instytucje mają spore pole manewru