Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, będąc gościem RMF FM, odniósł się do afery reprywatyzacyjnej i obecnych działań prokuratury. Pytany był m.in. o komisję weryfikacyjną.
"To jest ciekawa, ważna i istotna inicjatywa, albowiem dotyczy etapu postępowań administracyjnych, dotyczy problemu rozwiązania problemu związanego z dziwnymi, podejrzanymi czy nawet przestępczymi decyzjami o zwrocie nieruchomości. Ten problem musi być rozstrzygnięty na etapie postępowania administracyjnego, nie na etapie postępowania karnego. Zadaniem prokuratury jest ustalić winnych ewentualnych przestępstw i doprowadzić do skutecznego skazania przed sądem. Natomiast etap administracyjny, odzyskiwania nieruchomości, nakładania różnego rodzaju kar czy rekompensat, to jest etap postępowania administracyjnego" - tłumaczył.
Reklama
"Tylko że opozycja boi się, że to może być trybunał ludowy" - pytał dziennikarz.
- Ale komisja nie będzie się zajmowała ocenianiem jakichkolwiek wyroków. Komisja będzie poddawała ocenie decyzje administracyjne, a nie wyroki żadnych sądów - tłumaczył prokurator Święczkowski.
Jak wygląda obecnie sytuacja ze wznowionymi śledztwami dotyczącymi afery?
- To jest 28 postępowań. W tej chwili zostały podjęte decyzje o wszczęciu postępowań na nowo tych śledztw, podjęciu na nowo śledztw, wszczęciu śledztw, bo proszę pamiętać, część z tych postępowań to były postępowania sprawdzające, gdzie nie wykonano żadnych czynności, żadnych czynności śledczych i odmówiono wszczęcia śledztwa. Tak na przykład w sprawie tych 10 tomów materiałów materialnych, które zostały przekazane przez służby specjalne, to były materiały wprost wskazujące na to, iż działa zorganizowana grupa przestępcza w tym zakresie i prokurator bez przeprowadzenia jakichkolwiek czynności weryfikacyjnych odmówił wszczęcia w tej sprawie śledztwa. To rzecz niebywała, niespotykana i w związku z tym na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry zostało wszczęte w tym zakresie śledztwo dotyczące zaniechań przez prokuratorów. Także prokuratorów prokuratury generalnej.
- Wyobraża pan sobie byłych prokuratorów, którzy trafiają za takie rzeczy do więzienia? Będzie w środowisku wielki szum zaraz - zapytał Krzysztof Ziemiec.
- Ja sobie wyobrażam, że w Polsce nie ma świętych krów i każdy obywatel, zarówno polityk, zarówno prokurator, sędzia, może trafić do więzienia, jeżeli dopuścił się poważnego przestępstwa karnego i sąd niezawisłym wyrokiem orzekł taką karę wobec niego.