GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

MON stanowczo odpowiada politykom opozycji. Platforma kłamała ws. Caracali

Resort obrony narodowej poinformował o nowym postępowaniu w ramach pilnej potrzeby operacyjnej zgłoszonej przez Siły Zbrojne.  MON zaprosił trzy podmioty, które brały udział w poprzednim

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Resort obrony narodowej poinformował o nowym postępowaniu w ramach pilnej potrzeby operacyjnej zgłoszonej przez Siły Zbrojne.  MON zaprosił trzy podmioty, które brały udział w poprzednim postępowaniu na śmigłowce . Jednocześnie zastępca dyrektora Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska w mocnych słowach odpowiedziała na zarzuty kierowane pod adresem ministra Antoniego Macierewicza przez opozycję.
 
Jak wynika z komunikatu MON do rozmów ws. pilnej potrzeby zakupu śmigłowców zaproszono PLZ Mielec, PLZ Świdnik i firmę Airbus

 
Zastępca dyrektora Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska ujawniła jednocześnie, że w trakcie poprzedniego postępowania jeden z podmiotów był wyraźnie uprzywilejowany.

W mocnych słowach Beata Perkowska odniosła się do zarzutów kierowanych pod adresem kierownictwa MON przez opozycję.
 

- W związku z dzisiejszą konferencją prasową PO, która po raz kolejny miała na celu świadomie wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz była pełna oszczerstw i insynuacji pod adresem rządu, a w szczególności ministra Antoniego Macierewicza pragnę przypomnieć, że rząd PO-PSL od początku przetargu na śmigłowce dla polskiej armii stawiał w pozycji uprzywilejowanej śmigłowce Caracal - do tego stopnia, że ówczesny minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak dokonał bezprawnej zmiany wstępnych założeń techniczno-taktycznych. Polsce chciano sprzedać Caracale drożej niż Brazylii, czy Kuwejtowi. Przypomnę, że negocjacje prowadziło Ministerstwo Rozwoju i nie zostały one zerwane lecz się zakończyły – mówiła Beata Perkowska.

Ponadto zastępca dyrektora Centrum Operacyjnego MON podkreśliła, że informacje o mitycznych 6 tys. miejsc pracy, które rzekomo mieli zagwarantować w Polsce Francuzi mijają się z prawdą.

- Opinia publiczna jest wprowadzana w błąd, jakoby strona francuska miała zagwarantować Polsce 6 tys. miejsc pracy dla polskich robotników. Jest to nieprawda. W Łodzi proponowano zatrudnienie dla ok. 200 osób. Rząd premier Beaty Szydło od początku, co było podkreślane, kierował się interesem ekonomicznym i bezpieczeństwem państwa – mówiła na konferencji prasowej Beata Perkowska.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl,mon.gov.pl

#Platforma Obywatelska #PO #Francja #śmigłowce #armia #wojsko #Antoni Macierewicz #Tomasz Siemoniak #Caracal #MON

rz