Organizatorzy poznańskiej demonstracji mieli zgodę na jej przeprowadzenie tylko na Placu Adama Mickiewicza. Jednak po zakończeniu protestu część osób przeszła ulicą Święty Marcin w stronę ulicy Ratajczaka – przed siedzibę PiS.
Właśnie tam demonstranci starli się z policją. Część zadymiarzy została zatrzymana i przewieziona do komisariatu przy Alei Marcinkowskiego. Pod komisariat ruszyli też pozostali uczestnicy manifestacji.
Jak zaznaczył w rozmowie z Radiem Merkury rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, „to demonstrujący pierwsi użyli przemocy”.
– relacjonował Andrzej Borowiak. Rzecznik potwierdził również, że funkcjonariusze musieli w swojej obronie użyć gazu pieprzowego.W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie i środki pirotechniczne – race i petardy. Trzech policjantów odniosła obrażenia. Jeden z nich ma poranioną twarz i przechodzi zabieg chirurgiczny w szpitalu
Reklama