– Morawiecki na plan i ma teraz instrumenty, żeby ten plan realizować, to jest dobra zmiana – mówił europoseł Ryszard Czarnecki, który był jednym z gości "Woronicza 17", programu Michała Rachonia w TVP Info. Sporo emocji było również podczas dyskusji o aborcji i kuriozalnym "Czarnym proteście".
Oczywiście, politycznym tematem numerem 1 zeszłego tygodnia było odejście z rządu Beaty Szydło ministra finansów Pawła Szałamachy oraz rozszerzenie zakresu obowiązków wicepremiera Mateusza Morawieckiego.
– Zmiana ta ma pewną logikę, mianowicie skupienie w jednym ośrodku decyzyjnym w zasadzie wszystkich decyzji gospodarczych, finansowych – mówił Ryszard Czarnecki. W jego ocenie to „koniec Polski resortowej” i danie odpowiednich kompetencji wicepremierowi, który ma rozpędzić gospodarkę.
Żadną niespodzianką nie jest, że narzekał Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej.
– Dmuchano ten balon bardzo długo i nagle się okazuje, że nic nie zrobiono, nie dokonano żadnej rekonstrukcji w sensie strukturalnym, nie połączono resortów – ocenił.
– Mamy do czynienia nie z modernizacją rządu, tylko ze zmianą polityczną, po prostu ustanowiono faktycznie premiera, nowego premiera polskiego rządu.
W podobnym tonie wypowiadali się inni przedstawiciele opozycji, choć sami własnych pomysłów nie przedstawili. Grzegorz Długi z Kukiz ’15 przyznał jednak, że „musimy dać kredyt zaufania i wierzyć, że nie dojdzie do tragedii”.
Utyskiwania PO, PSL i Nowoczesnej celnie ocenił Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta.
– Nastąpiła zmiana jakościowa, której opozycja kompletnie nie rozumie – stwierdził. Jego zdaniem „rozczarowana rekonstrukcją opozycja to jest dobry sygnał dla rządu; byłaby zadowolona gdyby się posypało”.
Podczas programu „Woronicza 17” nie mogło zabraknąć rozmowy o dopuszczalności aborcji. Przedstawiciel Nowoczesnej "wyraził nadzieję, że restrykcyjne prawo nie zostanie przyjęte".
– Wpędziliśmy się w wojnę światopoglądową. Ja preferuję pogląd że ta sytuacja to jest wrzucenie PiS-owi do ogródka gorącego kartofla. Trudno, ma władzę, niech sobie radzi – ocenił Długi. Według Szejnfelda, PiS "chce regulować nie tylko sprawy publiczne, ale także prywatne. Zaczęło traktować kobiety, ludzi w Polsce przedmiotowo".
Najwyraźniej zapomnieli o jednym.
– Trzeba podkreślać, że to jest projekt obywatelski – mówił Ryszard Czarnecki. – To, co się w tej chwili w Polsce dzieje, jest częścią sporu i w Europie, i na świecie – dodał.
Źródło: tvp.info,niezalezna.pl
#Adam Szejnfeld #Michał Rachoń #TVP Info. Woronicza 17 #Ryszard Czarnecki
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb