Hanna Gronkiewicz-Waltz traci grunt pod nogami. Platforma Obywatelska oficjalnie wspiera prezydent stolicy, lecz w zakulisowych rozmowach nie jest już tak pięknie. Politycy PO mają szereg zarzutów do HGW. O błędy komunikacyjne po wybuchu afery reprywatyzacyjnej, o trzymanie przy sobie ludzi, którzy – jak wprost określa to jeden rozmówców – pogrążali prezydent – informuje „Fakt”. Platforma ma pretensje również do byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Podczas, gdy PO oficjalnie popiera HGW w wyjaśnianiu afery reprywatyzacyjnej, wielu jej polityków narzeka na działania prezydent Warszawy. Głównie chodzi o trzymanie przy sobie ludzi, którzy ją pogrążali.
Według rozmówców „Faktu”, głównym odpowiedzialnym za wizerunkową katastrofę Gronkiewicz-Waltz ma być Jarosław Jóźwiak – były już wiceprezydent. O kulisach jego dymisji mówił jeden z warszawskich działaczy PO.
Jarek poległ za to, że mając nadzór, przyjmował informacje od urzędników, w ogóle ich nie weryfikując. Podawał je na tacy Hance, a ona w to wchodziła jak w masło. Ślepo mu wierzyła, potem musiała się ze wszystkiego wycofywać. A to dla polityka i jego wiarygodności jest druzgocące. Jóźwiak nie tyle poleciał za złe nadzorowanie, kwestie formalne stały na drugim planie. Poleciał za wizerunkowe pogrążenie Hanki
– czytamy na fakt.pl.
Platforma ma do siebie pretensje za opieszałość w działaniach. Jeden z polityków będący na wtorkowym posiedzeniu klubu przyznał, że jest również żal do Bronisława Komorowskiego.
Jasne, że powinniśmy mieć do siebie pretensje. O to, że zbyt późno udało się uchwalić „małą” ustawę reprywatyzacyjną. Mamy też pretensje do Bronka (byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego – red.), że zrzucił tę sprawę na Trybunał Konstytucyjny. Ustawa leżała tam ponad rok!
– powiedział polityk „Faktowi”.
Źródło: fakt.pl,niezalezna.pl
#zarzuty #PO #reprywatyzacja #Warszawa #HGW
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg