Podczas, gdy PO oficjalnie popiera HGW w wyjaśnianiu afery reprywatyzacyjnej, wielu jej polityków narzeka na działania prezydent Warszawy. Głównie chodzi o trzymanie przy sobie ludzi, którzy ją pogrążali.
Według rozmówców „Faktu”, głównym odpowiedzialnym za wizerunkową katastrofę Gronkiewicz-Waltz ma być Jarosław Jóźwiak – były już wiceprezydent. O kulisach jego dymisji mówił jeden z warszawskich działaczy PO.
– czytamy na fakt.pl.Jarek poległ za to, że mając nadzór, przyjmował informacje od urzędników, w ogóle ich nie weryfikując. Podawał je na tacy Hance, a ona w to wchodziła jak w masło. Ślepo mu wierzyła, potem musiała się ze wszystkiego wycofywać. A to dla polityka i jego wiarygodności jest druzgocące. Jóźwiak nie tyle poleciał za złe nadzorowanie, kwestie formalne stały na drugim planie. Poleciał za wizerunkowe pogrążenie Hanki
Platforma ma do siebie pretensje za opieszałość w działaniach. Jeden z polityków będący na wtorkowym posiedzeniu klubu przyznał, że jest również żal do Bronisława Komorowskiego.
– powiedział polityk „Faktowi”.Jasne, że powinniśmy mieć do siebie pretensje. O to, że zbyt późno udało się uchwalić „małą” ustawę reprywatyzacyjną. Mamy też pretensje do Bronka (byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego – red.), że zrzucił tę sprawę na Trybunał Konstytucyjny. Ustawa leżała tam ponad rok!