– Dla nas pan premier Orban jest kimś, kto w Europie pokazał, że można.
– podkreślił Jarosław Kaczyński.
Dysponujemy możliwościami, by uniknąć niebezpieczeństwa, które dotknęło Portugalię. To inwencja polskich przedsiębiorców i tych, którzy nim chcieliby zostać. Trzeba stworzyć drugą falę polskiego kapitalizmu. Państwo musi odegrać rolę w odbudowie proporcji, bo nie kwestionujemy roli obcego kapitału. Mamy pewną pulę przedsiębiorstw, które mogą zostać obudzone, jeśli chodzi o inwestowanie w innowację
– podkreślił premier Węgier.Razem w G4 jest nas 65 milionów, to już jest siła. Możemy razem przekształcić politykę europejską. Uwielbiam występować z Kaczyńskim. Są szczęśliwi przywódcy partyjni, którzy nie są premierami, bo mogą spokojnie patrzyć w dal
Viktor Orban zauważył, że Polskę i Węgry łączą szczególne więzy.Wisi nad nami to, że kryzys z 2008 został zaleczony, nie wyleczony. Wisi nad nami kryzys strefy Euro, gdzie gospodarka prawie stoi, bo rozwija się w tempie 0,75 procent. Mamy przesłanki kontrrewolucyjnej sytuacji. Bo jest winny. Twarze pani Merkel odpowiednio ucharakteryzowane, wiadomo na kogo, na demonstracjach, to jest tego pewien efekt. Mamy kryzys państwa imposybilnego, bezradnego. Po Brexicie mamy też kryzys równowagi w Unii. Mamy sytuację hegemonistyczną, po wyjściu UK, osłabieniu Francji, Hiszpanii i Włoch. Mamy też kryzys personalny, przywództwa. Każdy widzi w telewizji te bulwersujące czasami sceny.
– zaznaczył.To nie znaczy, że wszystkie interesy mamy wspólne, ale mamy niesamowite jak na Unię Europejską więzy zaufania między naszymi rządami
– odpowiedział na słowa Orbana prezes PiS.Są i muszą być różnice, nawet między braćmi są różnice, nawet jeśli są bliźniakami, o czym mówię z bólem