Co dalej z Kajetanem P.? Na finiszu jest śledztwo dotyczące zamordowania przez niego młodej kobiety. Prokuratorzy uzależniają dalsze decyzje od treści opinii psychiatrów badających Kajetana P. Okazuje się jednak, że będzie jeszcze potrzebna druga opinia – dowiedział się Dodatek Warszawski „GPC”.
Najważniejsze fakty są znane – w lutym w mieszkaniu na Woli znaleziono poćwiartowane zwłoki Katarzyny J. 27-letniego bibliotekarza Kajetana P. udało się schwytać dopiero na Malcie.
Dowody winy mężczyzny nie budzą wątpliwości, zresztą przyznał się on do winy. Kluczowa więc była obserwacja sądowo-psychiatryczna. Prokuratorzy czekają na opinię. Ma być gotowa we wrześniu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wiemy, jak zabił Kajetan P. Poznaliśmy też jego nieudany plan ucieczki
Niekoniecznie jednak akt oskarżenia szybko trafi do sądu, nawet jeśli zbrodniarz okaże się poczytalny. Pojawił się bowiem wątek ataku na psycholog, do którego doszło w maju w mokotowskim areszcie.
– Obecnie obie sprawy są prowadzone odrębnie, ale nie można wykluczyć ich połączenia. To samo może zrobić sąd – tłumaczy Michał Dziekański z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Czyli na razie nie wiadomo, ile będzie procesów Kajetana P. Poza tym – jak dowiedział się nasz dziennikarz – do sprawy napaści w areszcie także niezbędna będzie opinia psychiatrów. Nawet gdyby badanie przeprowadził ten sam zespół, to miną tygodnie, zanim biegli zakończą pracę.
Tekst ukazał się na łamach Dodatku Warszawskiego Gazety Polskiej Codziennie
Źródło: Dodatek Warszawski Gazety Polskiej Codziennie
#prokuratura #Kajetan P.
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Grzegorz Broński