GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Kto stał za atakami hakerów przed szczytem NATO? Służby już sporo wiedzą

- Wydaje się, że natura jednego z nich nie było wyłącznie zjawiskiem mającym podłoże techniczne.

sqback/sxc.hu
sqback/sxc.hu
- Wydaje się, że natura jednego z nich nie było wyłącznie zjawiskiem mającym podłoże techniczne. Rozpatrujemy możliwość intencjonalnego działania - tak skomentował na antenie TVP Info szef MON Antoni Macierewicz informacje o hakerskich atakach na dwie firmy, do których doszło przed szczytem NATO.

Jak już dzisiaj informowaliśmy:
"Tuż przed szczytem NATO zaobserwowano wzmożoną aktywność hakerów. Cyberprzestępcy z różnym skutkiem podejmowali próby ataku na strategiczne serwisy internetowe i serwery, w tym m.in. te należące do operatorów telekomunikacyjnych. Okazuje się, że w całej sprawie pojawia się rosyjski ślad"

CZYTAJ WIĘCEJ: Włamanie na serwery Netii i rosyjski ślad. Czego hakerzy szukali przed szczytem NATO?

Ten temat poruszony został również podczas audycji "Minęła dwudziesta", której gościem był minister Antoni Macierewicz. Zapytany przez dziennikarza Michała Rachonia "czy kłopoty sieci teleinformatycznych mogły mieć związek ze szczytem NATO w Warszawie", wyjaśnił, że specsłużby od początku „monitorowały zagrożenie”.

– Od momentu rozpoczęcia tego wydarzenia było ono przez nas monitorowane i kontrolowane. Wydaje się, że natura jednego z nich nie było wyłącznie zjawiskiem mającym podłoże techniczne. Rozpatrujemy możliwość intencjonalnego działania, mającego doprowadzić do tej awarii – powiedział szef MON na antenie TVP Info. Nie precyzując o jaką firmę - Netię czy Orange - chodzi.

 



Źródło: tvp.info,niezalezna.pl

#szczyt NATO #hakerzy #Antoni Macierewicz

gb