Sądzę, że najwyższą pochwałą, jaką może otrzymać Polak, kiedy odchodzi, jest powiedzenie, że dobrze służył Ojczyźnie, że był dobrym żołnierzem polskiej sprawy. Niech odpoczywa w pokoju - mówił Jarosław Kaczyński na pogrzebie posła Artura Górskiego. Nabożeństwo żałobne z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło odbyło się dziś w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości zmarł 1 kwietnia po wieloletniej walce z białaczką.
Na początku mszy świętej Andrzej Duda przekazał rodzinie zmarłego przyznany wcześniej Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Artur Górski został odznaczony „w uznaniu wybitnych osiągnięć w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności państwowej i publicznej”.
O pracy posła mówił Jarosław Kaczyński.
To była aktywność wręcz niebywała, wymagająca jakiejś szczególnej, nadzwyczajnej energii. Artur Górski nie przerwał pracy nawet w heroicznym czasie, kiedy zachorował. I wtedy, nawet spod tlenowego namiotu, potrafił włączać się, wykorzystując współczesną technikę, w działanie naszego klubu parlamentarnego, naszego środowiska i innych środowisk. To było naprawdę niezwykłe
- stwierdził prezes PiS.
Rodzina zmarłego prosiła, aby podczas ostatniego pożegnania, zamiast kwiatów, złożyć darowiznę na rzecz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Poseł Prawa i Sprawiedliwości spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Artur Górski ukończył politologię na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Na uczelni tej uzyskał również tytuł doktora nauk humanistycznych. Pracował jako dziennikarz w Polskiej Agencji Prasowej i w „Naszym Dzienniku”. W 1998 roku rozpoczął działalność polityczną. Siedem lat później uzyskał mandat posła i od tamtej pory nieprzerwanie zasiadał w ławach sejmowych.
Chorował na białaczkę, którą zdiagnozowano wiele lat temu. Zmarł 1 kwietnia.
Miał zaledwie 46 lat.
Źródło: telewizjarepublika.pl,tvn24.pl,niezalezna.pl
pb