Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

My name is Bolek. TW Bolek

Kwietniowe, najnowsze „Nowe Państwo” poświęcone jest Lechowi Wałęsie ps. „Słońce to Ja, zatrzymałem ziemię czy coś w tym stylu albo przeciwnie”.

arch.
arch.
Kwietniowe, najnowsze „Nowe Państwo” poświęcone jest Lechowi Wałęsie ps. „Słońce to Ja, zatrzymałem ziemię czy coś w tym stylu albo przeciwnie”. Redaktor naczelna Katarzyna Gójska-Hejke pisze wprost: „Wałęsa był gwarantem zachowania wpływów komunistycznej bezpieki po 1989 r.; będąc prezydentem, stworzył parasol ochronny nad ludźmi aparatu komunistycznych służb i dzięki temu każdy Polak musiał płacić haracz na peerelowską nomenklaturę żerującą na społeczeństwie od czasów transformacji do dziś”.

W dalszej części ostrzega PiS: każda próba porozumienia z postkomunistycznym układem będzie początkiem końca. „To gra zero-jedynkowa”.

Na główny blok tematyczny numeru składają się jeszcze: wywiad z Grzegorzem Kostrzewą-Zorbasem, wicedyrektorem Departamentu Planowania i Analiz MSZ w latach 1990–1992, tekst Jana Parysa „Umowy z Kiszczakiem ważniejsze niż racja stanu Polski”, wywiad z Janem Olszewskim o skutkach wspierania przez Wałęsę lewej nogi i świetny esej Piotra Lisiewicza o czasie, kiedy komuniści bali się, że zawisną zamiast liści.

No i na koniec tego wątku mała prywata tudzież „wałęsjada”: Jednym z ciekawszych tekstów najnowszego numeru jest esej historyczno-apologetyczny Roberta Tekielego pt. „Bolszewicki Hogwart”. Ponadto na okładce redakcja „NP” zaanonsowała jeszcze tylko jeden artykuł – Magdaleny Złotnickiej „Trędowata Iwonka, przyjaciółka Lechonia”.

A poza tym w „NP”: o haremowych problemach małżonki prezydenta Turcji Emine Erdoğan oraz o podtrzymywaniu mitu świata sex&drugs&rock’n’rolla – co mi bowiem po szczerości śp. Lemmy’ego z Motörhead, Breivik też jest szczery i autentycznie ludzi nienawidzi. Autentyczność nie jest wartością samą w sobie, a idole rock’n’rolla pociągnęli za sobą przecież w otchłań setki, jeśli nie dziesiątki tysięcy ludzi. Warto o tym pamiętać.

Ponadto z najnowszego „NP” dowiemy się od superkompetentnej Hanny Shen, jak minął miesiąc w Azji, najważniejszym dziś dla geopolityki kontynencie, od Stefana Czernieckiego, co czują współczesne Antygony niemogące przez osiem dni zabrać ciał swoich bliskich, na przykład z sarajewskiej Alei Snajperów, czy też od Antoniego Rybczyńskiego – o systemowym terrorze Asada.

Na zakończenie przewrotny cytat z tekstu Olgi Doleśniak-Harczuk z cyklu „Z Globalnego Tygla”, tym razem o łamaniu piątego przykazania i zabijaniu w szpitalach dzieci, które przeżyły aborcję. Niech zabrzmi on jak memento: „I nie przesadzajmy już z tym całym ruchem pro-life. Wróćmy lepiej do palącego problemu koszy na psie kupki, ścigajmy palaczy i bandytów mieszających plastik ze szkłem, ratujmy matkę Ziemię przed epoką lodowcową, nie bądźmy takimi sztywniakami”.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Robert Tekieli