Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

30 rocznica „bydgoskiego marca”

Tablicę upamiętniającą uczestników wydarzeń „bydgoskiego marca”, działaczy NSZZ „Solidarność” i rolników walczących w swój związek zawodowy, odsłonięto w sobotę na gmachu Urzędu Wojewódzkiego

Tablicę upamiętniającą uczestników wydarzeń „bydgoskiego marca”, działaczy NSZZ „Solidarność” i rolników walczących w swój związek zawodowy, odsłonięto w sobotę na gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

Historyczne wydarzenia, zakończone pobiciem członków robotniczo-chłopskiej delegacji przez milicję, odbyły się 13 marca 1981 r. w budynku wojewódzkiej rady narodowej, który obecnie jest siedzibą  wojewody.

„Powodowani troską o wyżywienie narodu oraz walczący o rejestrację Niezależnego Związku Rolników i przywrócenie demokratycznych konsultacji społecznych podczas sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej swą odważną patriotyczną postawą wspólnie z 45 radnymi WRN przeciwstawili się przemocy i totalitarnym, monopolistycznym praktykom komunistycznej władzy" - głosi tablica.

W uroczystości odsłonięcia tablicy udział wzięli uczestnicy zajść sprzed 30 lat w gmachu z Janem Rulewskim i działacze biorący udział w trwającym równolegle w mieście strajku rolników z Romanem Bartoszcze. Obecni byli też przedstawiciele władz wojewódzkich, dawni i obecni związkowcy ze sztandarami.

Zwieńczeniem sobotnich obchodów była msza święta w kościele jezuitów pw. Świętego Andrzeja Bobli w intencji uczestników strajku chłopskiego i wydarzeń w sali WRN. Ta świątynia w latach PRL była miejscem spotkań opozycji.

19 marca 1981 roku na sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy przybyła delegacja NSZZ „Solidarność” i rolników domagających się zgody na utworzenie własnych związków zawodowych. W programie sesji uwzględniono ich wystąpienie na temat strajku okupacyjnego, prowadzonego od trzech dni przez rolników w siedzibie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Bydgoszczy.

Wbrew uzgodnieniom, sesję WRN niespodziewanie zakończono, nie dając delegacji dojść do głosu. Część radnych wyszła z sali, a reszta, wspólnie z działaczami związkowymi, chciała zredagować  protest w tej sprawie do władz.

W tym czasie do budynku wezwano oddziały ZOMO (Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej), które nakazały zgromadzonym opuścić salę. Gdy ci stawili opór, milicja siłą wyprowadziła wszystkich z budynku. W czasie akcji poważnie pobity został lider bydgoskiej „Solidarności” Jan Rulewski, działacz związku Mariusz Łabentowicz i działacz chłopski Michał Bartoszcze.

 



Źródło: