- Do kontrolowanego przez GRU Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych w Dubnej w Związku Sowieckim wyjeżdżają wrocławscy naukowcy: Zygmunt Petru i jego żona Danuta Potoczna-Petru. Dwa lata później przyjeżdża do nich 12-letni syn Ryszard. Późniejszy uczeń Leszka Balcerowicza spędzi w ZSRS dwa lata - ujawnia w najnowszym numerze „Gazeta Polska”.
- skomentował tekst Kukiz.Niezła rodzinka. I jaka nowoczesna! Nawet za czasów głębokiej komuny. W imię interesu światowej nauki rodzina Rysia współtworzy bombę - gwarant globalnego pokoju pod patronatem Związku Sowieckiego:-) Ciekawe, czy z pobudek konsomolsko-patriotycznych czy za rubla transferowanego frankiem
Rysiu ... Rodziny się nie wybiera - fakt. Ale czym skorupka za młodu ...
I chciałem przeprosić, Rysiu, za ataki na Ciebie. Że pojęcia o polskiej historii nie masz... Bo niby skąd miałeś mieć ? Z domu? Jestem pewien, że nadrabiasz te braki gruntowną wiedzą o Franku, Włodzimierzu Iliczu i Józefie. Franku Sinatrze oczywiście