Prezydent Duda mówił o obecności jednostek NATO i o infrastrukturze sojuszu, z której nasze wojska mogą korzystać w celach ćwiczebnych.
- powiedział Andrzej Duda.Przede wszystkim realizacja tego co już zostało postanowione czyli ustalenia z poprzedniego szczytu NATO w Walii. To jest w realizacji i powinno zostać dokończone. Druga sprawa i tu zgadzamy się z panem prezydentem, żeby te postanowienia , które zostały wtedy ustalone zostały pogłębione przez lokalizację na terenie Europy środkowej i Wschodniej tej krytycznej infrastruktury czyli uzbrojenia. Dotyczy to pogłębienia rotacyjnej obecności jednostek wojskowych, ale także stałych baz wojskowych Sojuszu Północnoatlantyckiego. Będziemy przekonywali do tego naszych partnerów. Sojusz rozszerzył się o państwa Europy Środkowej i Wschodniej, a w czasach kiedy znajdował się tylko w zachodniej Europie ta infrastruktura była lokalizowana w krajach członkowskich NATO . Dla mnie naturalną konsekwencją rozszerzenia Sojuszu jest uzupełnienie tej infrastruktury dziś, na terenach państw nowych, gdzie póki co jest ona ograniczona lub jej w ogóle nie ma. Dla mnie to naturalny element rozwoju Sojuszu Północnoaltantyckiego, stąd słowo "adaptacja". Bo to adaptacja do nowych warunków. Po pierwsze, bo NATO się rozszerzyło, a po drugie także adaptacja w kontekście istniejącej sytuacji geopolitycznej.
Prezydent Rumunii, Klaus Iohannis przyznał, że odbywający się miniszczyt wschodniej flanki NATO „to wspólna inicjatywa Polski i Rumunii”.
„Wschodnia fanka NATO jako trójkąt Morze Północne Morze Bałtyckie i Morze Północne” – Michał Rachoń będący na miejscu cytuje prezydenta Iohannisa


Prezydent Duda mówił także „politycznej szkodliwości” NordStream2.
„Należy szukać nowych rozwiązań i nie można pozwolić, by uzależnienie UE od gazu rosyjskiego się pogłębiało. To także kwestia zdecydowanego sprzeciwu Polski wobec Nord Stream 2. Uważamy, że ta decyzja ma charakter polityczny, nie jest uzasadniona ani ekonomicznie, ani gospodarczo i nie powinna być zrealizowana, bo w istocie nie zwiększa ona w Europie bezpieczeństwa energetycznego i jest po prostu inwestycją niepotrzebną, a politycznie szkodliwą - powiedział Duda.
Rozmowy w Bukareszcie będą toczyły się wokół kwestii bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej i regionie Morza Czarnego. Poruszone mają również zostać kwestie dotyczące szczytu NATO w Warszawie zaplanowanego na 2016 rok.
Jutro odbędzie się spotkanie z udziałem prezydentów Estonii, Łotwy, Litwy, Słowacji, Węgier, Bułgarii oraz szefa izby niższej parlamentu Czech. Andrzej Duda weźmie w nim udział. Punktem kulminacyjnym obrad ma być przyjęcie wspólnej deklaracji mającej stanowić ważny głos przed szczytem NATO w Warszawie.