Sensacyjna wygrana Irlandii z Niemcami 1:0 bardzo skomplikowała sytuację w grupie D. Prowadzą w niej Niemcy, którzy mają 19 pkt. i w niedzielę grają z Gruzinami. Polska i Irlandia mają po 18 pkt. W pierwszym meczu tych drużyn w marcu w Dublinie zremisowaliśmy 1:1. W wypadku równej liczby punktów o awansie rozstrzygnie lepszy bilans dwumeczu.
– Margines błędu jest już niewielki – twierdzi Lewandowski. – Mecze z takimi zespołami jak Szkocja czy Irlandia nigdy nie są łatwe. Nasi niedzielni rywale też będą wiedzieli, o co grają. Nie możemy myśleć, że w trakcie meczu coś jest już przesądzone. Musimy dążyć do tego, aby było jeszcze lepiej, i próbować zrobić coś, co spowoduje, że później będzie się łatwiej grało. Nie możemy być ciągle na pograniczu porażki czy remisu – uważa Lewandowski, który z 12 golami prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców tych eliminacji.
– W tym momencie to nie ma znaczenia. Jeśli zapewnimy sobie awans, będę mógł cieszyć się także ze strzelonych bramek. Jednak chętnie te gole zamieniłbym na wyjazd do Francji. Irlandii trzeba strzelić tyle goli, aby wystarczyło do zwycięstwa. Nieważne, kto trafi do bramki rywali. Fajnie będzie, jeśli ktoś inny się pokaże, bo jesteśmy jedną drużyną i idziemy w jednym kierunku. Mam nadzieję, że przeciwko Irlandii zachowamy zimne głowy i dobrze zaprezentujemy się w defensywie jako cała drużyna. Nie możemy odpuścić w żadnej sytuacji – analizuje kapitan biało-czerwonych.
Lewandowski jest pod wrażeniem dobrej gry Irlandczyków w meczu z Niemcami.
– Jeśli patrzeć na wynik meczu w Dublinie, to rozstrzygnięcie w Glasgow nie ma większego znaczenia. Jednak remis w Glasgow może się okazać zwycięski. Nie ulega wątpliwości, że lepiej jest zremisować, niż przegrać. Były momenty, że przeciwko Szkocji prezentowaliśmy naprawdę dobry styl. Jednak uważam, że zbyt mało ryzykowaliśmy. Nie można się bać i czasami trzeba wziąć na siebie ciężar rozegrania lub przytrzymania piłki. Mam jednak nadzieję, że wyciągniemy wnioski, ponieważ Irlandia w niedzielę będzie grała podobnie jak Szkocja. Gramy jednak u siebie i liczę, że publiczność pomoże nam w wywalczeniu awansu do Euro – zakończył Lewandowski.
Początek meczu Polska–Irlandia w niedzielę o godz. 20.45. Transmisja meczu w Polsacie i Polsacie Sport.
Reklama