Dzisiejsze głosowanie to już drugie w tym roku przedterminowe wybory do parlamentu greckiego. Były konieczne, ponieważ 20 sierpnia ówczesny premier Aleksis Cipras, ogłosił swoją dymisję. Dla Grecji to także piąte wybory w ciągu ostatnich sześciu lat, nie wliczając w to lipcowego referendum tzw. "pakietu pomocowego" trojki - Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego.
Opierając się na danych sondażu exit poll nie można dziś całkowicie wykluczyć zwycięstwa euroentuzjastów. Niezależnie od tego kto wygra - do utworzenia rządu konieczna będzie koalicja. Na trzecim miejscu znalazła się prawicowa Złota Jutrzenka z poparciem 6,5-8 proc. Oprócz Syrizy i Nowej Demokracji w greckim parlamencie miałoby się znaleźć sześć partii. Jedność Ludowa (dysydenci z lewicowej Syrizy), jak wynika z sondażu - nie przekroczyła trzyprocentowego progu wyborczego.

twitter.com

twitter.com