Adam Kwiatkowski nie zdradził naszemu portalowi, jakie stanowisko miałby zająć w kancelarii Andrzeja Dudy. Stwierdził, że śledzi aktywność medialną prezydenta Andrzeja Dudy, który publicznie oświadczył, że obecnie zastanawia się nad składem kancelarii. - Prezydent-elekt chce, by kancelaria realizowała jego program i zobowiązania, które jako kandydat podjął wobec Polaków w trakcie kampanii wyborczej. Podchodzi do tego bardzo poważnie - zapewnia Adam Kwiatkowski.
Kwiatkowski przypomniał, że prezydent-elekt chciałby także, by w jego kancelarii znalazło się miejsce dla ludzi młodych i jego pokolenia. Instytucja ta stanowić ma bardzo indywidualne odzwierciedlenie wszystkich pomysłów, które nowy prezydent ma na rządzenie państwem.
Adam Kwiatkowski był doradcą premiera Jarosława Kaczyńskiego ds. funduszy europejskich. W Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego odpowiadał za przygotowanie wizyt krajowych. W sejmie zasiada obecnie w sejmowych komisjach łączności z Polakami za granicą oraz finansów publicznych.
Wśród osób, które miałyby być powołane do kancelarii przyszłego prezydenta, wymieniane są także inne nazwiska byłych współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego, np. Macieja Łopińskiego, obecnie posła PiS, stojącego na czele Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W spekulacjach przewijają się również tacy politycy i samorządowcy jak Jacek Sasin - w kancelarii Lecha Kaczyńskiego zastępca jej szefa, a wcześniej wojewoda mazowiecki - oraz Jakub Opara, dyrektor w kancelarii Lecha Kaczyńskiego, a obecnie ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych i radny powiatu warszawskiego-zachodniego.