"Według standardów UE, dla kur zalecany jest wolny spacer (ang. fraa-walking hen), a nie klatka. Odwrotnie dla prezydenta Komorowskiego" - napisał wczoraj europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Janusz Wojciechowski. Po burzliwych reakcjach - po chwili przeprosił za swoje porównanie, dopowiadając: "Przepraszam, miałem na myśli Palac Prezydencki, jako "złotą klatkę", w której Pan Prezydent czuje się lepiej, niż na ulicy. Mea culpa!".
To nie wystarczyło politykom Platformy, którzy cały dzień na różnych mediach społecznościowych atakują zarówno samego Wojciechowskiego, jak i Andrzeja Dudę za ten wpis. Partii rządzącej wtóruje również część dziennikarzy, którzy pomijają w swoim oburzeniu fakt natychmiastowych przeprosin Wojciechowskiego.
Najzabawniejsze, że najbardziej aktywna w tym jest znana z regularnych obraźliwych wpisów posłanka Ligia Krajewska. Jeszcze dwa dni temu, w rozmowie z posłem PO, marszałkiem województwa Dolnośląskiego III kadencji, Markiem Łapińskim, tak pisała o Andrzeju Dudzie:

To tylko jeden z wpisów posłanki Krajewskiej (dostała się do Sejmu głosami 3600 wyborców), która jak dotąd znana jest przede wszystkim z tego, że w jednym z wywiadów drwiła z programu własnej partii. Zrobiła tak, bo podpuszczona przez dziennikarza, myślała, że mówi o programie PiS.
CZYTAJ WIĘCEJ: Posłanka PO wyśmiała program PO
Gdy w lutym tego roku kolega Andrzeja Dudy, poseł Adam Kwiatkowski, połamał się na stoku narciarskim i trafił do szpitala (leczenie wciąż trwa) - posłanka Krajewska sugerowała, że jego upadek był ustawką, by Duda mógł mu pomóc i drwiła z nieszczęścia. "Putinowska szkoła PiSlamu" - to jedno ze stwierdzeń obraźliwych wobec partii opozycyjnej, jakie można znaleźć (dzięki jej promocji) na profilu posłanki PO.
Już miesiąc później znana ze swej delikatności i inteligencji posłanka atakowała rodzinę Elbanowskich. Gdy rządząca koalicja odrzuciła w pierwszym czytaniu obywatelski projekt w obronie 6-latków, Krajewska drwiła: "Ciekawe jaka kolejna inicjatywa "obywatelska" Elbanowskich bo rzecznik musi z czegoś żyć (:"
W sobotę również poseł Krajewska "błysnęła" kolejny raz, określając konkurenta Bronisława Komorowskiego mianem "plastik".

Gdy zwrócono jej uwagę, napisała tylko: "Przepraszam wszystkie plastiki, moją polewaczkę też!" Pewnego dnia Andrzejowi Dudzie dostało się nawet za to, że jest... leworęczny, co uznane zostało za "nieeuropejskie" zachowanie:

Oto próbka "twórczości" przedstawicielki partii rządzącej, kilka wybranych wpisów tylko z ostatnich dni. Krajewska tego typu treści umieszcza regularnie, codziennie. Tak wygląda "chleb powszedni" internetowej aktywności przyjaciółki Ewy Kopacz i państwa Komorowskich:

Reklama