Kilka dni temu poznaliśmy obsadę większości głównych ról. Lech Łotocki zagra Lecha Kaczyńskiego, Ewa Dałkowska – Marię Kaczyńską. Wystąpią również: Beata Fido, Halina Łabonarska, Redbad Klijnstra, Jerzy Zelnik, Maciej Półtorak, Piotr Bajor, Maciej Góraj, Tomasz Radawiec, Mirosława Marcheluk i znana z „Czarnego czwartku” Marta Honzatko. Muzykę do filmu skomponuje Michał Lorenc.
Każde pojawienie się informacji o kolejnym etapie produkcji „Smoleńska” naraża twórców filmu na ataki prorządowych mediów. – Ze spokojem podchodzę do ataków „Gazety Wyborczej” na nasz film – mówi „Codziennej” Antoni Krauze. – Ta próba skompromitowania nas, uczynienia ze „Smoleńska” propagandowej agitki może nam pomóc. Wielu ludzi nie wie jeszcze, że taka fabuła powstaje. „Wyborcza” więc robi nam reklamę. A Polacy są przekorni – uśmiecha się reżyser.
Krauze zdradził też zarys scenariusza. Film rozpocznie się od katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r., a potem stopniowo będziemy mogli zobaczyć proces dochodzenia do wiedzy o wielu wydarzeniach, które ją poprzedzały. Główną bohaterką filmu będzie dziennikarka mediów mainstreamowych (Beata Fido), prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Ona pracuje w przemyśle kłamstwa i pod wpływem faktów, które poznaje, zaczyna się zmieniać – mówi Krauze. – To, co się o tej tragedii do dziś mówi, jest jednym wielkim kłamstwem – powiedział też reżyser. – Chciałbym filmem oddać również prawdę o – jak się okazało – wielkim prezydencie, jakim był Lech Kaczyński. Będzie głównym bohaterem, choć nie przełoży się to na czas ekranowy – dopowiada.
Pierwszy klaps do „Smoleńska” padł na początku kwietnia 2013 r. Po blisko dwuletniej przerwie, 24 lutego 2015 r., twórcy filmu ponownie wracają na plan. – Zbyt wielu Polaków z całego świata zaufało mi, wielu z nich przekazało nam pieniądze na produkcję. Nie mam innego marzenia, jak wywiązać się z tego zobowiązania – mówi Antoni Krauze. Jak dodaje, „Smoleńsk” to nie jest zwykły film fabularny. – To jest film specjalny, chcę nim pokazać, że w sprawie tak ważnej dla nas, Polaków, nie może zwyciężyć kłamstwo – podsumowuje reżyser. Do dziś udało się zrealizować pięć dni zdjęciowych, czyli ok. 15 proc. planu. Trwa zbiórka pieniędzy na dokończenie filmu. Jego budżet to 9,5 mln zł. Wczoraj do jego zamknięcia brakowało jeszcze 2 361 234 zł. Film można wesprzeć poprzez stronę Fundacjasmolensk2010.pl.