Jedna z najważniejszych kobiet w historii muzyki rockowej, matka chrzestna punk rocka Patti Smith zagra przed papieżem Franciszkiem w trakcie tradycyjnego koncertu świątecznego w Watykanie.
Kiedyś śpiewała: „Jezus umarł za czyjeś grzechy, ale nie moje”, zaś 13 grudnia tego roku wystąpi w Watykanie wśród 18 innych wykonawców – donosi włoska prasa. Latem 2013 r. serwis Romereports.com zarejestrował krótkie spotkanie artystki z Ojcem Świętym. W czasie publicznej audiencji papież Franciszek witał i błogosławił osoby stojące w pierwszym szeregu tłumu zgromadzonego na placu św. Piotra.
Jedną z setek witanych osób była Patti Smith. Spotkanie trwało kilka sekund, papież zapewne nie wiedział nawet, z kim ma do czynienia, ale twarz amerykańskiej gwiazdy rocka wyrażała niesamowitą radość i wielkie wzruszenie.
Patti Smith jest legendą popkultury. Urodziła się 69 lat temu w Chicago. Od końca lat 60. związana była ze środowiskami artystycznego buntu, pisała wiersze i śpiewała. Czy ta wojująca rockowa poetka i feministka się nawraca? Niedawno w rozmowie z brytyjskim „The Independent” bardzo mocno podkreślała, że Biblia jest dziś wyjątkowo aktualna. Na papieską audiencję generalną, która odbyła się w ubiegłym tygodniu, przyszła z franciszkańskim krzyżem na piersiach (w Polsce transmisję z audiencji pokazała Interia.tv). Na pytanie zdziwionego reportera: – Co ty tu robisz? – Smith odpowiedziała: – Przyszłam zobaczyć papieża Franciszka. – No co ty? – Tak. Lubię go bardzo – odrzekła.
Patti Smith przez całe swoje życie wadziła się z Bogiem. Może przyszedł właśnie czas na zgodę?
Oprócz Smith papież zaprosił do występu m.in. francuskiego DJ-a Boba Sinclara oraz śpiewającą kontrowersyjną zakonnicę Cristinę Scuccia, która wygrała włoską edycję programu muzycznego „The Voice”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
eRT