Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Złoty interes Ajaksu. Nowa gwiazdy kadry Arkadiusz Milik może trafić do wielkiego klubu

Adam Nawałka słusznie podkreśla, że już dawno żaden selekcjoner kadry nie miał takiego komfortu pracy jak on.

Adam Nawałka słusznie podkreśla, że już dawno żaden selekcjoner kadry nie miał takiego komfortu pracy jak on. Przed niezwykle ważnym meczem eliminacji Euro 2016 z Gruzją kontuzjowany jest tylko Jakub Błaszczykowski, pozostali reprezentanci są do dyspozycji trenera.

Nie dość, że kadrowicze są zdrowi, to jeszcze na dodatek wielu z nich osiągnęło najlepszą formę w życiu. Obrońca Paweł Olkowski z FC Koeln został wybrany na najlepszego piłkarza ostatniej kolejki Bundesligi. W Holandii Arkadiusz Milik z Ajaksu Amsterdam został wybrany do jedenastki kolejki Eredivisie. Świetnie prezentowali się także Łukasz Fabiański ze Swansea i tradycyjnie Robert Lewandowski, który z miejsca stał się jedną z największych gwiazd Bayernu Monachium. Jeden z prezydentów bawarskiego klubu, słynny przed laty napastnik Karl-Heinz Rummenigge zdradził niemieckiej prasie, jak trudne były negocjacje z „Lewym” i jego menedżerem Cezarym Kucharskim. Wszystko przez to, że Real Madryt był podobno wręcz zdesperowany, że sięgnąć po Polaka. Lewandowski wybrał jednak grę w Bayernie i nie żałuje.

Do równie wielkiego klubu może trafić niebawem Milik. Władze Ajaksu zapowiedziały już, że skorzystają z klauzuli pierwokupu i wyciągną Polaka z Bayeru Leverkusen na stałe. Niewykluczone, że za chwilę z dużym zyskiem sprzedadzą go dalej. 20-letnim napastnikiem poważnie zainteresował się bowiem mistrz Włoch Juventus Turyn.

Według serwisu Sportevai.it Milika obserwują Juventus i Napoli. Działacze z Turynu już kilka razy w obecnym sezonie oglądali mecze Ajaksu. Były snajper Górnika Zabrze jest w tej chwili najlepszym strzelcem swojego zespołu. Mimo że wcale nie ma pewnego miejsca w składzie, bo trener Frank de Boer wciąż nie może w pełni przekonać się do umiejętności Polaka. Tym bardziej Ajax jest skłonny zapłacić Bayerowi Leverkusen kwotę, którą polski napastnik ma wpisaną w kontrakcie, czyli 2,5 mln euro. Włosi oferują za Milika przynajmniej dwa razy większe pieniądze. Trudno o lepszy interes.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Reklama
Reklama