Polacy mieszkający w Hamburgu jak co roku w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego uczcili pamięć bohaterów tamtych czasów. Główne uroczystości odbyły się na cmentarzu w Harburgu przy grobie siedemnastu powstańców, żołnierzy Armii Krajowej.
Uroczystości rozpoczęły się punktualnie o 17. Uczestniczyli w nich przedstawiciele polskiej dyplomacji, księża Polskiej Misji Katolickiej, członkowie niemieckiej organizacji Voksbund Deutsche Kriegsgraeberfuersorge, Związku Polskich Kombatantów, Związku Polaków w Niemczech (Rodło), hamburskich Klubów „Gazety Polskiej” oraz Koła Radia Maryja.
Po minucie ciszy i wspólnej polsko-niemieckiej modlitwie głos zabrał konsul Marek Sorgowicki, który krótko przypomniał wydarzenia z sierpnia i września 1944 roku. Mówił o warszawskich bohaterach, podkreślając, że pamięć o tamtych okropnych czasach jest ważna dla Polaków wszystkich pokoleń. –
Budujemy wspólną Europę i polsko-niemieckie pojednanie, ale nie możemy tego dokonać zapominając przeszłości – zaznaczył Sorgowicki.
W uroczystościach uczestniczył również Grzegorz Michał Rudek, wnuk Zbigniewa Piechockiego, kaprala Armii Krajowej, powstańca warszawskiego, który obok swoich szesnastu kolegów został pochowany we wspólnej mogile w Hamburgu.
–
Gdyby nie ludzie dobrej woli, którzy się tym grobem opiekują, czyli nasi rodacy z tutejszej Polonii, czy także wielu Niemców, to nigdy byśmy naszego dziadka nie znaleźli – powiedział nam Rudek, dodając, że jest w tym dniu na grobie dziadka już drugi raz i jest z tego powodu bardzo dumny. –
Będę tutaj zawsze w tym dniu poprzyjeżdżał, dopóki mi starczy sił – zapewnił. Podkreślił też, że jego córka, która jako harcerka uczestniczyła w obchodach w Warszawie, jest dokładnie zaznajomiona z historią swojego pradziadka i w przyszłości to ona będzie go odwiedzać.
Co prawda wiedza Niemców o polskiej historii z okresu II wojny światowej jest coraz lepsza, ale nadal zdecydowanie niewystarczająca. Potwierdzają to zarówno Niemcy, jak i mieszkający w Niemczech Polacy. Konsulat Generalny wraz z polskimi i kilkoma niemieckimi organizacjami próbuje poprzez wspólne imprezy historyczne upowszechniać wiedzę o tamtym okresie, ale jest to zadanie wyjątkowo mozolne i trudne. Niestety, poprzez swoją wieloletnią nieobecność na rocznicowych uroczystościach na cmentarzu w Harburgu, nie ułatwiają tego zadania lokalne władze landu Hamburg, ani lokalne władze gminy Harburg.
O Powstaniu Warszawskim pamiętają tylko przedstawiciele Voksbund Deutsche Kriegsgraeberfuersorge, a także często uczniowie lokalnych szkół, którzy ufundowali nawet pamiątkową tablicę stojącą przed grobem powstańców i informującą o heroizmie Polaków w tamtym okresie.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Waldemar Maszewski,Hamburg