W czwartek sąd apelacyjny w Warszawie zajmie się rozpoznaniem wniosku prokuratora IPN o dokonanie ponownego badania Czesława Kiszczaka przez biegłych lekarzy. Celem badania będzie ustalenie jego możliwości brania udziału w sądowym postępowaniu odwoławczym. Zostało ono uprzednio zawieszone przez sąd, z uwagi na stan zdrowia Kiszczaka.
Być może sąd przy podejmowaniu decyzji weźmie pod uwagę ostatnią publikację „Super Expressu”? Fotoreporterowi bulwarówki udało się przyłapać Kiszczaka, kiedy spokojnie popijał herbatkę w swojej posiadłości. Na materiał gazety zareagował prokurator Bogusław Czerwiński z IPN, który złożył wniosek do sądu o ponowne przebadanie Kiszczaka.
– Zdjęcia i materiał „Super Expressu” pokazują, że generał musi czuć się całkiem dobrze. Nigdy nie zgadzałem się z wyrokiem sądu i orzeczeniami biegłych, którzy uznawali, że Kiszczak jest zbyt chory na sąd. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni – podkreślił w rozmowie z „SE” Czerwiński.
Czesław Kiszczak został oskarżony przez prokuratora pionu śledczego IPN o popełnienie zbrodni komunistycznej. Chodzi o udział Kiszczaka – wraz z innymi osobami – w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw związanych z nielegalnym prowadzeniem stanu wojennego w Polsce.