Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sąd dyscyplinarny: Wina Ryszarda Milewskiego nie budzi wątpliwości!

Ryszard Milewski z wyrokiem. Dzisiaj sąd dyscyplinarny usunął ostatecznie sędziego funkcji prezesa sądu okręgowego w Gdańsku. Sędziowie uznali, że naraził godność funkcji, którą pełnił.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Ryszard Milewski z wyrokiem. Dzisiaj sąd dyscyplinarny usunął ostatecznie sędziego funkcji prezesa sądu okręgowego w Gdańsku. Sędziowie uznali, że naraził godność funkcji, którą pełnił. Co ważne sąd stwierdził, że nagranie rozmowy Pawła Mitera z Milewskim jest wiarygodne. Były prezes sądu dowodził, że zostało zmanipulowane.

Wyrok jest nieprawomocny. Jeśli sankcja się uprawomocni to Milewski przez pięć lat nie będzie mógł awansować, ani zostać członkiem kolegium sądu. Sąd uznał,  że zeznania Milewskiego są wewnętrznie sprzeczne. - Jego zachowanie przynosi ujmę funkcji sędziowskiej jak i zasady bezstronności. Jego winna nie budzi wątpliwości – uzasadnił sąd.

We wrześniu 2012 r. do prezesa sądu okręgowego w Gdańsku, Ryszarda Milewskiego zadzwonił Paweł Miter, podając się za asystenta szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego. Prezes Milewski przekazał datę posiedzenia sądu, na którym miała zapaść decyzja o dalszym areszcie prezesa Amber Gold. Ustalał z rzekomym pracownikiem kancelarii premiera również skład sędziowski gwarantując, że "jest zaufany".

Treść rozmowy opublikowała "Gazeta Polska Codziennie" co spowodowało usunięcie sędziego Milewskiego z funkcji prezesa sądu okręgowego w Gdańsku. Decyzję w tej sprawie 27 września 2012 r. podjął ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Na początku października 2012 r. stacja TVN24 ujawniła kilka zdjęć z meczów Lechii Gdańsk, gdzie na trybunie VIP obok premiera Donalda Tuska siedzi prezes Milewski. Mężczyźni wspólnie cieszą się ze strzelonych bramek.

 



Źródło: niezalezna.pl

sp,mem