Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

​Absurd goni absurd

Na takie pożegnanie niewielu może sobie zasłużyć. Jerzy Dudek po dwóch latach wznawia karierę, aby znów zagrać w reprezentacji Polski. Nie będzie to jednak wielkie święto. Biało-czerwoni zmierzą się z Liechtensteinem, a spotkanie obejrzy garstka kibi

Na takie pożegnanie niewielu może sobie zasłużyć. Jerzy Dudek po dwóch latach wznawia karierę, aby znów zagrać w reprezentacji Polski. Nie będzie to jednak wielkie święto. Biało-czerwoni zmierzą się z Liechtensteinem, a spotkanie obejrzy garstka kibiców.
 
- Niestety Zbyszek naprawia błędy poprzedników. To kompromitacja poprzedniego ustroju, jaki był za czasów urzędowania Grzegorza Laty. Mecz Dudkowi należy się tak jak psu buda. Już dawno powinno zorganizować mu się pożegnanie. Przecież za czasów Smudy kadra rozegrała mnóstwo towarzyskich meczów – tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” Jan Tomaszewski.

Mimo wszystko dziwnie będzie wyglądać ostatni mecz Dudka. Były bramkarz nawet nie kwapił się, aby przyjechać do Warki na zgrupowanie kadry. Trenował z drużyną dopiero wczoraj, kiedy wybrańcy Fornalika przyjechali do Krakowa, w którym teraz mieszka Dudek. – Tak się umówiliśmy z Jurkiem. Nie widzę w tym nic dziwnego – przyznaje selekcjoner. Czy jestem czynnym piłkarzem? Raczej nie. Profesjonalny zawodnik to taki, który poświęca futbolowi siedem dni w tygodniu. Ja aż tyle czasu nie spędzam na boisku, ale regularnie trenuję dwa lub trzy razy w tygodniu – podkreśla Dudek.

Pomysł pożegnalnego meczu dla 40-letniego bramkarza wyszedł od Zbigniewa Bońka. To on zadzwonił do Dudka z pytaniem, czy zgodzi się wystąpić w meczu z Liechtensteinem. Były bramkarz Liverpoolu i Realu Madryt tylko przyklasnął pomysłowi prezesa. Dzięki temu występowi Dudek zaliczy 60. mecz w koszulce z orłem na piersi i wstąpi do Klubu Wybitnego Reprezentanta. – Jestem dumny i bardzo się cieszę z tego spotkania, które wprowadzi mnie do honorowego grona. Jednak z nadzwyczajnymi emocjami do samego meczu nie pochodzę. Raczej entuzjastycznie, bo czuję, że moja forma jest wysoka i wciąż zwyżkuje. W ostatnim tygodniu ćwiczyłem z ligowcami Piasta Gliwice, natomiast od kilkunastu dni mam treningi bramkarskie. Wierzę, że się dobrze zaprezentuję – podkreśla Dudek.

Dzisiejszy mecz będzie wyjątkowy także dla Piotra Zielińskiego. Debiutant z Udinese jest o 21 lat młodszy od podstarzałego Dudka. 19-latek na pierwszych treningach sprawiał wrażenie nieco speszonego. Zwłaszcza że jest kreowany na następcę Ludovica Obraniaka. Francuz z polskim paszportem niedawno zrezygnował z gry w biało-czerwonych barwach. – Na kadrze jestem pierwszy raz, nie znam nikogo i chcę oswoić się z całą tą atmosferą. Z miejsca nie zbawię polskiej piłki, nawet sam Lewandowski nie jest w stanie tego dokonać. W drużynie jest potencjał, mam nadzieję, że z czasem zacznę w niej odgrywać znaczącą rolę – mówi skromnie jedno z odkryć minionego sezonu we Włoszech. Mimo to i tak najprawdopodobniej rozpocznie mecz w pierwszym składzie.

Więcej w „Gazecie Polskiej Codziennie”
 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane