Taką szacunkową liczbę uczestników podają służby porządkowe PiS i klubów „Gazety Polskiej”. Warto zaznaczyć, że obchody rocznicy tragedii odbywały się w powszedni dzień, co sprawiło, że część osób zdecydowała się pozostać w swoich miejscowościach i wziąć tam udział w uroczystościach.
W ubiegłym roku 10 kwietnia przypadał tuż po Wielkanocnym Poniedziałku, a dwa lata temu w niedzielę. Również pogoda w porównaniu z ubiegłymi latami nie rozpieszczała uczestników. Pomimo tego tłumy Polaków od rana przybywały pod Pałac Prezydencki. W wieczornym marszu z bębnami pod Kancelarię Premiera według tych samych źródeł wzięło udział od 4-5 tys. osób. Wielu z uczestników zdecydowało się również pozostać na Krakowskim Przedmieściu, by pilnować złożonych tam kwiatów i zniczy w obawie, że mogą zostać usunięte przez podległe prezydent Warszawy służby oczyszczania miasta.
Więcej jutro w „Gazecie Polskiej Codziennie”