Fundacja – jak tłumaczy Szczerski – ma „prowadzić konserwatywną refleksję nad polityką zagraniczną”. Priorytetami ma być polityka europejska i transatlantycka. Think–tank ma wydawać biuletyn z analizami oraz organizować debaty. Szczerski zapowiedział, że w radzie programowej znajdą się także naukowcy z zagranicy.
Dziś politycy PiS i eksperci uczestniczyli w debacie poświęconej przyszłości strefy euro w ramach cyklu „Jakie elity dla Rzeczypospolitej”, który organizuje Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej. Debacie przysłuchiwał się prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Kryzys (Unii Europejskiej – red.) nie jest tylko finansowy, polityczny. To jest kryzys legitymizacji. Europa jako projekt zawierał obietnicę: dobrobytu, zawieszenia geopolityki, równouprawnienia państw. Do wielu Europejczyków zaczyna docierać, że nie będzie spełniona – mówił prof. Zdzisław Krasnodębski.
Poseł PiS, były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zaznaczył, że kryzys prowadzi do tego, że UE zmierza w niedemokratycznym kierunku. - Kilka najsilniejszych państw chce decydować o polityce wewnętrznej pozostałych krajów - tłumaczył. Dodał, że warto rozważyć pomysł powrotu wspólnej waluty rozliczeniowej zamiast euro w obecnym kształcie. Odnosząc się do unijnego paktu fiskalnego (który zwiększa dyscyplinę w finansach publicznych państw strefy euro), Waszczykowski mówił, że „ten, kto ma władzę nad budżetem, może decydować m.in. o bezpieczeństwie i modernizacji kraju” i w ten sposób kraje przekazują swoje uprawnienia zewnętrznym decydentom. - W tym kierunku zmienia się UE i na ten kierunek nie możemy się zgodzić – zaznaczył.
Krzysztof Szczerski powiedział, że „to, co się dziś wyłania, to świat po Unii”. Argumentował, że w Unii panuje daleko idący kryzys demokracji. Obywatele – jego zdaniem – stracili wiarę w swój wpływ na jej działanie, nie mają wpływu na podział płaconych przez nich podatków. - Jestem przekonany, że idea wspólnoty europejskiej przetrwa obecny kryzys. Unia dnia codziennego jest zakorzeniona tak mocno, że nawet kraje, które kontestują nie zdecydują się na powrót do stanu sprzed wspólnoty – powiedział. W UE - zdaniem Szczerskiego - występuje problem psucia prawa, są omijane traktaty europejskie, czego przykładem są rozwiązania przyjęte w pakcie fiskalnym. - Zdolność ingerowania w budżety krajów członkowskich złożono w ręce anonimowych urzędników. To jest tworzenie władzy sierocej, bez dysponenta – powiedział. Poseł uznał także, że Polska powinna uczestniczyć w budowaniu „kontrwagi” dla państw, które chcą stworzyć rdzeń UE wokół euro.