- Donald Tusk i Radosław Sikorski chcą wciągnąć Polskę do strefy euro, dosłownie za uszy. Są bowiem przekonani, że jeżeli chcemy być „przy stole” to musimy szybko wejść do strefy euro. Czeka nas dramatyczna walka aby zablokować, tą nieodpowiedzialną decyzję - uważa europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Na początku lutego premier Donald Tusk przyznał, że wraz z prezydentem Bronisławem Komorowskim ustalili, iż tematem najbliższej Rady Gabinetowej będą warunki wejścia Polski do strefy euro. Posiedzenie ma odbyć się w jeszcze w lutym.
Kiedy wygłaszali te deklaracje, po drugiej stronie Atlantyku Bank Światowy publikował raport „Global Economic Prospects”. Przewiduje w nim, że w tym roku gospodarka Eurolandu pozostanie w recesji i że odbije się od dna nie wcześniej niż w 2014 r. Nawet wtedy jednak wzrost będzie śladowy i wyniesie tylko 0,9 proc. „Prognozy dla strefy euro wyglądają dość ponuro” – przyznali autorzy raportu, zaznaczając, że zmniejszyło się ryzyko pogłębienia kryzysu, ale przyszłość wciąż jest niepewna.
Dla wejścia do strefy euro potrzebny jest szerszy konsensus niż tylko koalicji rządowej, a wcześniej musi zostać wykonana analiza konstytucyjna, czy możemy przystąpić do wspólnej waluty bez zmiany ustawy zasadniczej.
Do tej pory przeciwnikiem wejścia Polski do strefy euro był m.in. sam prezes NBP Marek Belka.
W dyskusji zabrał głos również prezydent Bronisław Komorowski, wskazując, że decyzje w sprawie przystąpienia do strefy euro powinny zapaść po wyborach parlamentarnych i prezydenckich w 2015 roku, a wcześniej należy skoncentrować się na spełnieniu kryteriów.
![Wypadek na Zakopiance. Trasa była zablokowana [ZDJĘCIA]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/12/26/n_ac25d15038ebd58e4f9e836c83ab271c56be122a326f2ea2a9eadd64aaf0b864_c.jpg?r=1,1)
![Trzy pakunki w województwie lubelskim. Najnowsze ustalenia [SZCZEGÓŁY]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/12/26/n_7a63c672b6d457538ae749da511bc02c83a6e42af35b99786b74a1f905cd79a9_c.jpg?r=1,1)